03.11.2019, 16:45:50
Nareszcie!
Po blisko 1,5 rocznym zastanawianiu się nad fabułą IV tomu, mam ją w ogólnym i prawie ostatecznym zarysie. Pozwoliło mi to dzisiaj na napisanie jej pierwszego rozdziału.
Gdybym miał tyle samodyscypliny, żeby pisać jeden rozdział dziennie, to za pół roku mógłbym pukać do drzwi wydawnictw. Tak jednak na pewno nie będzie i gdybym był gotów za rok, to też bym się cieszył. Trzymajcie za to kciuki.
Fabuła przechodziła różne koleje losu i ostatecznie wyrzuciłem 1/3 nie pasujących tematycznie rozdziałów. Nie skasowałem ich jednak, bo być może praca nad nimi pozwoli pomyśleć o ... piątym tomie?
Po blisko 1,5 rocznym zastanawianiu się nad fabułą IV tomu, mam ją w ogólnym i prawie ostatecznym zarysie. Pozwoliło mi to dzisiaj na napisanie jej pierwszego rozdziału.
Gdybym miał tyle samodyscypliny, żeby pisać jeden rozdział dziennie, to za pół roku mógłbym pukać do drzwi wydawnictw. Tak jednak na pewno nie będzie i gdybym był gotów za rok, to też bym się cieszył. Trzymajcie za to kciuki.
Fabuła przechodziła różne koleje losu i ostatecznie wyrzuciłem 1/3 nie pasujących tematycznie rozdziałów. Nie skasowałem ich jednak, bo być może praca nad nimi pozwoli pomyśleć o ... piątym tomie?