12.05.2016, 05:53:56
(11.05.2016, 23:47:09)Dunolka napisał(a): Ty się lepiej od urologów i ich konsultacji trzymaj z daleka, bierz cewnik, jaki ci dają, może nie będzie tak źle.
Pamiętaj, najważniejsze - zakwalifikować się.
Jolu Droga,
nie miałaś kalibracji penisa i nie wiesz, jaki potworny to jest ból, kiedy na przysłowiowego "żywca" wciskają ci kalibrator o średnicy niemal ołówka!
Cewnik Foley'a to obce ciało w pęcherzu, a to bardzo często kończy się jego infekcją trudną do wyleczenia. W przypadku przeszczepienia wątroby i leków immunosupresyjnych, taka infekcja jest niezwykle groźna. Oczywiście, jeśli urolog powie 'nie', to poddam się, ale walczyć o cewnik zewnętrzny będę.
Wiesz, jak wybrnęli we Wrocławiu, kiedy nie udało im się mnie zacewnikować? Przyłożyli dren worka na mocz do ujścia cewki moczowej i 'zespolili go z penisem przy pomocy ... plastra! Zrobili w prymitywny, i nieskuteczny do końca sposób to samo, co cewnik zewnętrzny załatwia kulturalnie i bez problemu!