02.10.2019, 19:09:46
Na wsi rosną dwa włoskie orzechowce. Oba sadziłem jakieś 40 lat temu, a teraz owocują, jak szalone.
Drzewa mają różne owoce. Jedno podłużne, średniej i dużej wielkości, które dobrze się łuska, drugie okrągłe, małe i średnie, a ich skorupa jest wręcz pancerna.
Ten pierwszy orzechowiec owocuje dla nas, a drugi dla zimowej ptasiej stołówki. Rozbijanie młotkiem twardej skorupy jest skuteczne, a ptaki wydziobują miąższ do końca.
Szacuję, że z każdego drzewa zbiorę kilkanaście wiader orzechów i to jest OK, ale przy tej pracy kręgosłup wysiada.
Tych średnich i dużych orzechów zebrałem dzisiaj 3,5 wiadra - każde 12. litrowe.
A teraz zagadka.
Ile orzechów mieści się w takim wiadrze? Skoncentrowałem się i policzyłem. Kto zgadnie, ile ich było?
Drzewa mają różne owoce. Jedno podłużne, średniej i dużej wielkości, które dobrze się łuska, drugie okrągłe, małe i średnie, a ich skorupa jest wręcz pancerna.
Ten pierwszy orzechowiec owocuje dla nas, a drugi dla zimowej ptasiej stołówki. Rozbijanie młotkiem twardej skorupy jest skuteczne, a ptaki wydziobują miąższ do końca.
Szacuję, że z każdego drzewa zbiorę kilkanaście wiader orzechów i to jest OK, ale przy tej pracy kręgosłup wysiada.
Tych średnich i dużych orzechów zebrałem dzisiaj 3,5 wiadra - każde 12. litrowe.
A teraz zagadka.
Ile orzechów mieści się w takim wiadrze? Skoncentrowałem się i policzyłem. Kto zgadnie, ile ich było?