06.06.2019, 22:41:26
(02.06.2019, 14:18:03)Edward napisał(a): Wznowy balem się przez godzine, teraz mysli z nią związane natrętnie powracają, ale ja już myslę o miejscu, w którym będę się leczył. CO wrocławskie nie ma dobrej opinii. Może znowu Warszawa?
Zobacz - ile pola do wyobraźni!
Czy leczyć, co leczyć, gdzie leczyć, u kogo leczyć.
Ilu Profesorów będziesz miał okazję poznać, ile sympatycznych pielęgniarek...
A na forach najtęższe głowy rzucą się doradzać, bo ten etap forumowicze jeszcze ogarniają.
Ktoś poleci działanie "na ślepo", ktoś inny uzna za lepsze podhodowanie gada do etapu widoczności
w badaniach obrazowych.
I wszyscy będą mieć rację.
Będzie się działo.
A tak poważnie:
Są formalne i logiczne kryteria tzw. wznowy, których na razie nie spełniasz.
W lipcu prywatny urolog ci to wytłumaczy.
Czyli na razie ( i długo jeszcze) NIC nie będzie można zrobić.
Moim zdaniem fakt przyjmowania przez ciebie leków immunosupresyjnych nie powinien mieć znaczenia w kwestii ewentualnej wznowy. Te leki przeciwdziałają odrzuceniu obcych intruzów, tymczasem komórki nowotworowe są intruzami własnymi, jak to się mówi na własnej piersi wyhodowanymi.
Oczywiście, zdrowy organizm z takimi własnymi intruzami też sobie radzi, ale jest to inny rodzaj, inny poziom "immunologii".
Nie jest wykluczone, że twój wzrost PSA nie ma nic wspólnego z rakiem prostaty, bo istnieją inne źródła wydzielania PSA. Tylko że wtedy max jest 0,03.
Ale ty jesteś szczególnym pacjentem.