22.05.2019, 21:06:45
Depresja + mocno podeszły wiek = niechęć do kontaktu z ludźmi i upartość. Niestety my też ku temu zdążamy.
Dzisiaj miałem wizytę u urologa.
- Proszę pana - powiedział - PSA = 0,010 w ósmym roku po RP, to wynik znakomity. Gratuluję i proszę się pokazać za rok.
- Wznowa? O czym pan mówi? - to jego komentarz na zwróconą uwagę, że do tej pory PSA zawsze było mniejsze od 0,006.
Wcale mnie nie przekonał. 31 maja będę miał wizytę w poradni transplantacyjnej i w idealnie takich samych warunkach ponownie wyznaczone zostanie PSA. Dopiero wtedy będzie można powiedzieć coś bardziej konkretnego.
Od kilku godzin jestem na wsi. Pogoda kiepska, kręgosłup ostrzega i może się zrobić problem z zagospodarowaniem wolnego czasu, a ja nie cierpię bezczynności.
Dzisiaj miałem wizytę u urologa.
- Proszę pana - powiedział - PSA = 0,010 w ósmym roku po RP, to wynik znakomity. Gratuluję i proszę się pokazać za rok.
- Wznowa? O czym pan mówi? - to jego komentarz na zwróconą uwagę, że do tej pory PSA zawsze było mniejsze od 0,006.
Wcale mnie nie przekonał. 31 maja będę miał wizytę w poradni transplantacyjnej i w idealnie takich samych warunkach ponownie wyznaczone zostanie PSA. Dopiero wtedy będzie można powiedzieć coś bardziej konkretnego.
Od kilku godzin jestem na wsi. Pogoda kiepska, kręgosłup ostrzega i może się zrobić problem z zagospodarowaniem wolnego czasu, a ja nie cierpię bezczynności.