21.05.2019, 22:41:13
Żadne z nas też nie ma już mamy, niestety.
Mama Józka odeszła niedawno, do końca była samodzielna i sprawna, ale przez kilkanaście ostatnich lat zdecydowanie odmawiała podróży, nawet niedalekich, do sąsiedniego miasta.
Gości wolała przyjmować u siebie.
Tak myślę, że jeśli chodzi o osoby 80+, a szczególnie 90+, daleki wyjazd przekracza ich psychiczne możliwości.
Chociaż bywają wyjątki, na przykład mama Jarka, która sama jeździ na zabiegi do Poznania.
Ale ona pewnie młodsza jest.
Mama Józka odeszła niedawno, do końca była samodzielna i sprawna, ale przez kilkanaście ostatnich lat zdecydowanie odmawiała podróży, nawet niedalekich, do sąsiedniego miasta.
Gości wolała przyjmować u siebie.
Tak myślę, że jeśli chodzi o osoby 80+, a szczególnie 90+, daleki wyjazd przekracza ich psychiczne możliwości.
Chociaż bywają wyjątki, na przykład mama Jarka, która sama jeździ na zabiegi do Poznania.
Ale ona pewnie młodsza jest.