15.05.2019, 20:40:45
Edku, widzę, że z narażania się Dunolce uczyniłeś sobie hobby.
Trudno, twoje prawo, żyjemy w wolnym kraju ( ).
Chciałabym jednak fefnasty raz podkreślić, że w temacie filmu Sekielskiego nasza wymiana zdań nie była żadną
"polemiczną dyskusją", przynajmniej dopóki słowo "polemika" nie utraciło swojego pierwotnego znaczenia.
Jak pisałam, mamy internet, wiemy, gdzie co można obejrzeć i pewnie obejrzeliśmy wcześniej, niż ty.
Poza tym jesteśmy normalnymi ludźmi i pewne sprawy są dla nas oczywiste, co wyraźnie ci napisaliśmy,
czyli nie ma o czym dyskutować!
Rozumiemy, że jesteś duszą artystyczną, stąd musisz dać upust swoim emocjom,
ale o wiele większy byłby pożytek z tego upustu, gdybyś go sensowniej zaadresował.
Rozumiem, że ze względu na lęk o własną skórę Tylawa nie wchodzi w grę,
ale na przykład wejście na forum Frondy fizycznie niczym ci nie grozi, a będziesz mógł się wyżyć.
Druga, delikatna sprawa.
Wolałabym, by prywatna korespondencja pozostałą prywatną.
Był taki jeden forumowicz, który zaprezentował swojemu forum cały mail ode mnie,
czym bezpowrotnie stracił mój szacunek.
I nie tylko mój.
I to by było na tyle.
PS. Mimo wszystko liczę, że uda ci się zorganizować opiekę nad Mamą i przyjedziesz do Michelina,
gdzie czeka cię porządne zmycie głowy.
(Proszę dopisać ten punkt do programu).
Trudno, twoje prawo, żyjemy w wolnym kraju ( ).
Chciałabym jednak fefnasty raz podkreślić, że w temacie filmu Sekielskiego nasza wymiana zdań nie była żadną
"polemiczną dyskusją", przynajmniej dopóki słowo "polemika" nie utraciło swojego pierwotnego znaczenia.
Jak pisałam, mamy internet, wiemy, gdzie co można obejrzeć i pewnie obejrzeliśmy wcześniej, niż ty.
Poza tym jesteśmy normalnymi ludźmi i pewne sprawy są dla nas oczywiste, co wyraźnie ci napisaliśmy,
czyli nie ma o czym dyskutować!
Rozumiemy, że jesteś duszą artystyczną, stąd musisz dać upust swoim emocjom,
ale o wiele większy byłby pożytek z tego upustu, gdybyś go sensowniej zaadresował.
Rozumiem, że ze względu na lęk o własną skórę Tylawa nie wchodzi w grę,
ale na przykład wejście na forum Frondy fizycznie niczym ci nie grozi, a będziesz mógł się wyżyć.
Druga, delikatna sprawa.
Wolałabym, by prywatna korespondencja pozostałą prywatną.
Był taki jeden forumowicz, który zaprezentował swojemu forum cały mail ode mnie,
czym bezpowrotnie stracił mój szacunek.
I nie tylko mój.
I to by było na tyle.
PS. Mimo wszystko liczę, że uda ci się zorganizować opiekę nad Mamą i przyjedziesz do Michelina,
gdzie czeka cię porządne zmycie głowy.
(Proszę dopisać ten punkt do programu).