05.05.2016, 10:53:57
A moim zdaniem, to ani gierkówka ani autostrada "na Łódź" nie jest dobrym rozwiązaniem.
Po zakwalifikowaniu się do przeszczepu siedziałabym murem w Warszawie u syna i czekała na telefon z kliniki.
Zbyt wielka jest stawka w tej grze, by ryzykować nieprzewidziane sytuacje na drodze.
Poza tym jazda na złamanie karku zbyt często kończy się złamaniem tegoż karku.
Wyobrażam sobie uczucia Wandy, podczas takiego wyścigu z czasem...
Po zakwalifikowaniu się do przeszczepu siedziałabym murem w Warszawie u syna i czekała na telefon z kliniki.
Zbyt wielka jest stawka w tej grze, by ryzykować nieprzewidziane sytuacje na drodze.
Poza tym jazda na złamanie karku zbyt często kończy się złamaniem tegoż karku.
Wyobrażam sobie uczucia Wandy, podczas takiego wyścigu z czasem...