20.01.2019, 20:02:03
Edku, przede wszystkim proponuję, byśmy dyskutowali bez inwektyw, że niby ja TV oglądam,
tylko spokojnie i kulturalnie, zgoda?
1. Daleka jestem od manipulacji, wszak jawnie przyznajesz się, że jesteś zwolennikiem wysokich kar,
łącznie z karą śmierci.
Mnie nie chodzi o emocjonalne przeżywanie tego konkretnego przypadku zbrodni, tylko OGÓLNE zwrócenie uwagi,
że są dowody na to, że wysokie kary niczego nie rozwiązują.
Mnie bardziej interesuje, co robić, by ograniczyć agresję w życiu społecznym, i interesuje mnie, czy niektórym się to
- przynajmniej częściowo - udaje.
2. Nie mogę przejść do porządku nad faktem, że popierasz lincz, w jakiejkolwiek sytuacji!
Takich rzeczy nie wolno pisać w internecie.
Samosąd to samosąd, od sądu jest sąd, uczciwy sąd, a nie przechodnie.
Wydawałoby się, że to elementarz etyczny.
3. Nie jest istotne, co ja bym czuła, co ja bym zrobiła.
Nie o sprawach oczywistych rozmawiamy.
Ja się zastanawiam, co robić, by gwałtów i zbrodni było jak najmniej.
Żeby zapobiegać, edukować, zapewnić leczenie i terapie różnym "odchylonym psychicznie",
znaleźć rozwiązania prawne, zabezpieczające społeczność przed agresją takowych.
Wbrew pozorom, ich fizyczna eliminacja nie rozwiązuje problemów, bo cóż da uśmiercenie jednego,
skoro na jego miejsce pojawi się kilku innych.
Może zastanowić się, jak spowodować, żeby ludzie z problemami, np. pedofile, nie bali się przyjść poprosić o pomoc, nie bali się leczyć, zanim popełnią zbrodnię.
4.
Poważnie piszesz?
Zauważ, że
- popierasz lincz,
- popierasz zabijanie,
- mówisz o ludziach "śmiecie".
Ale tylko o niektórych - zawołasz!
Zaczyna się od "niektórych", jak nas uczy historia.
A odpowiednie traktowanie nawet tych "niektórych" to elementarz etyki i pragmatyzmu.
Nie chcę cię ani obrazić, ani wyprowadzić z równowagi. Za bardzo cię lubię.
Chcę tylko, byś nie pisał takich rzeczy w internecie.
Słowa mają potężną moc, co mamy okazję zaobserwować.
tylko spokojnie i kulturalnie, zgoda?
1. Daleka jestem od manipulacji, wszak jawnie przyznajesz się, że jesteś zwolennikiem wysokich kar,
łącznie z karą śmierci.
Mnie nie chodzi o emocjonalne przeżywanie tego konkretnego przypadku zbrodni, tylko OGÓLNE zwrócenie uwagi,
że są dowody na to, że wysokie kary niczego nie rozwiązują.
Mnie bardziej interesuje, co robić, by ograniczyć agresję w życiu społecznym, i interesuje mnie, czy niektórym się to
- przynajmniej częściowo - udaje.
2. Nie mogę przejść do porządku nad faktem, że popierasz lincz, w jakiejkolwiek sytuacji!
Takich rzeczy nie wolno pisać w internecie.
Samosąd to samosąd, od sądu jest sąd, uczciwy sąd, a nie przechodnie.
Wydawałoby się, że to elementarz etyczny.
3. Nie jest istotne, co ja bym czuła, co ja bym zrobiła.
Nie o sprawach oczywistych rozmawiamy.
Ja się zastanawiam, co robić, by gwałtów i zbrodni było jak najmniej.
Żeby zapobiegać, edukować, zapewnić leczenie i terapie różnym "odchylonym psychicznie",
znaleźć rozwiązania prawne, zabezpieczające społeczność przed agresją takowych.
Wbrew pozorom, ich fizyczna eliminacja nie rozwiązuje problemów, bo cóż da uśmiercenie jednego,
skoro na jego miejsce pojawi się kilku innych.
Może zastanowić się, jak spowodować, żeby ludzie z problemami, np. pedofile, nie bali się przyjść poprosić o pomoc, nie bali się leczyć, zanim popełnią zbrodnię.
4.
Cytat: Mogę Cię zapewnić, że nie znasz bardziej pokojowo i empatycznie zorientowanego faceta
Poważnie piszesz?
Zauważ, że
- popierasz lincz,
- popierasz zabijanie,
- mówisz o ludziach "śmiecie".
Ale tylko o niektórych - zawołasz!
Zaczyna się od "niektórych", jak nas uczy historia.
A odpowiednie traktowanie nawet tych "niektórych" to elementarz etyki i pragmatyzmu.
Nie chcę cię ani obrazić, ani wyprowadzić z równowagi. Za bardzo cię lubię.
Chcę tylko, byś nie pisał takich rzeczy w internecie.
Słowa mają potężną moc, co mamy okazję zaobserwować.