04.01.2019, 08:34:25
Na dworze biało i -5 stC, a my, Jola i ja, grzejemy się w tropikach!
W piekarniku chleb 'z garnka' kończy się piec, ptasia stołówka nie wyrabia z posiłkami, w kominku buzuje łagodny płomień dający znacznie przyjemniejsze ciepełko, niż to z miejskiej elektrociepłowni. No i tak się zaczyna mój kilkutygodniowy pobyt na wsi.
A dwa miesiące temu, na targach książki w Krakowie, było tak:
https://www.facebook.com/NovaeRes/photos...9759443363
Pozdrawiam
W piekarniku chleb 'z garnka' kończy się piec, ptasia stołówka nie wyrabia z posiłkami, w kominku buzuje łagodny płomień dający znacznie przyjemniejsze ciepełko, niż to z miejskiej elektrociepłowni. No i tak się zaczyna mój kilkutygodniowy pobyt na wsi.
A dwa miesiące temu, na targach książki w Krakowie, było tak:
https://www.facebook.com/NovaeRes/photos...9759443363
Pozdrawiam