26.12.2018, 11:11:02
Kurde, Joleczko, jasna cholera
Jeszcze mi tylko tego brakuje
By do mnie przyszedł ktoś z ONR-a
Ja się ich boję! Tam same zbóje!
Lecz chyba mysz ten nie był ochrzczony
Zaraz Ci, Jolu, powiem dlaczego
Miałem sygnały, że coś się kroi
Ze strony kogoś całkiem obcego
No i się stało! O szóstej rano
Do drzwi ktoś puka. Sąsiad? Sąsiadka?
Dobrze by było, ale niestety to był pan Mossad
A z nim Mossadka
Mossad mi żonę zamknął w pokoju
I ją przesłuchał! Oj, biedna żona
Tylko mnie trochę ten fakt zadziwił
Że wyszła całkiem rozanielona
Jej stan na okres świąteczny składam
W kolędach przecież są aniołowie
- Jak było? – pytam, a ona na to,
Że mi nie powie, że mi nie powie!
Jeszcze mi tylko tego brakuje
By do mnie przyszedł ktoś z ONR-a
Ja się ich boję! Tam same zbóje!
Lecz chyba mysz ten nie był ochrzczony
Zaraz Ci, Jolu, powiem dlaczego
Miałem sygnały, że coś się kroi
Ze strony kogoś całkiem obcego
No i się stało! O szóstej rano
Do drzwi ktoś puka. Sąsiad? Sąsiadka?
Dobrze by było, ale niestety to był pan Mossad
A z nim Mossadka
Mossad mi żonę zamknął w pokoju
I ją przesłuchał! Oj, biedna żona
Tylko mnie trochę ten fakt zadziwił
Że wyszła całkiem rozanielona
Jej stan na okres świąteczny składam
W kolędach przecież są aniołowie
- Jak było? – pytam, a ona na to,
Że mi nie powie, że mi nie powie!