21.11.2018, 22:13:28
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 21.11.2018, 22:15:06 przez Edward.)
(21.11.2018, 21:52:04)Dunolka napisał(a): Aż się boję spytać - a jak twoja neuralgia w te wietrzne, listopadowe dni?
Miejmy nadzieję, że na te zatoki lek sterydowy pomoże.
Głupio by było mieć sepsę od zatok.
Jolu,
mieć sepsę od czegokolwiek byłoby głupio .
A neuralgia wreszcie odpuściła i teraz chce się żyć!!!
Wydawało mi się, że nóż gamma, jak każdy inny nóż, załatwia sprawę od razu. Tak jednak nie było. 90 Gy zadziałało ostatecznie dopiero po 14 miesiącach od zabiegu - gdzieś w lutym, może w marcu. Później jeszcze przez pół roku faszerowałem się Neurotopem bojąc się powtórki z rozrywki, ale we wrześniu stopniowo go odstawiłem i mam święty spokój.
Neuralgia jeszcze daje o sobie znać i łapię się na tym, że pocieram twarz usiłując strącić łaskoczący włos, ale to tylko konwulsje nerwu, który piekielnie uprzykrzył mi 15-20 lat życia. Mam nadzieję, że choroba już nigdy nie powróci, bo powiedzieć, że doświadczać bólu od neuralgii nerwu trójdzielnego, to horror, to naprawdę mało powiedzieć!