10.11.2018, 16:50:22
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10.11.2018, 16:53:34 przez Edward.)
Dzisiaj mija dwunasty dzień mojego pobytu na wsi i 'dozoru' nad Mamą, a przede mną jeszcze 24 dni dyżuru. Mama nadal jest słaba i obolała po upadku, nadal traci na wadze (październik 2017 - 68 kg, teraz 46,9), ale udało się w miarę opanować wahania ciśnienia.
Z racji 100% sprawności intelektualnej Mamy mogę nadrabiać zaległości, jakich z powodu moich chorób sporo się uzbierało. Mogę nadal przycinać drzewka, grabić liście i usuwać jabłka z pełzającym białkiem. Ta ostatnia czynność jest ważna, bo zgniłe jabłka są przysmakiem dzików, a nie ma takiego ogrodzenia, które by się im oparło. Kilkanaście lat temu stado tych zwierzaków zawitało do naszego ogrodu, zryło ziemię niemiłosiernie i dało nam pracę na kilka dobrych dni.
Za 6 dni mam spotkanie autorskie w Jelczu-Laskowicach. To całkiem niedaleko, więc dam radę.
21 listopada mam wizytę na Banacha. Tym razem jednak w poradni laryngologicznej, a czekałem na nią 10 miesięcy. Przyjmie mnie pan docent, ten sam, który frezował wejście do zatoki i usuwał grzybniaka. Właśnie 'zawalona' zatoka była główną przeszkodą w 2016 do przeszczepu wątroby.
Od pół roku mam spokój z infekcjami, ale w ciągu pierwszych 18 miesięcy po przeszczepie miałem aż 12 infekcji zatok leczonych antybiotykami. Przed tą wizytą zrobiłem TK zatok, a dzisiaj odebrałem internetowo opis. Niestety nie jest najlepszy i z lekkim niepokojem oczekuję tej wizyty.
" ...
Znacznie nasiliły się zmiany hypodensyjne w zatoce czołowej, obustronnie, wypełniajace prawie całkowicie jej światło, wpuklające się do sitowia. Niedrożny poszerzony operacyjnie kanał łączący sitowie z zatoka czołową L. Nieco pogrubiałe, nieregularne są zarysy blaszek wew kostnych ograniczeń zatoki czołowej, zwłaszcza L - nawrót zapalenie grzybiczego?
Zatoka klinowa prawidłowo powietrzne. Kompleks ujściowo-przewodowy P wąski, odcinkowo niedrożny. Nieco grubsze są także śluzówki małżowin nosowych- obrzęk? Przewody nosowe węższe, szczelinowate, drożne.
WNIOSKI: pogorszenie obrazu
... "
Pozdrawiam
Edward
Z racji 100% sprawności intelektualnej Mamy mogę nadrabiać zaległości, jakich z powodu moich chorób sporo się uzbierało. Mogę nadal przycinać drzewka, grabić liście i usuwać jabłka z pełzającym białkiem. Ta ostatnia czynność jest ważna, bo zgniłe jabłka są przysmakiem dzików, a nie ma takiego ogrodzenia, które by się im oparło. Kilkanaście lat temu stado tych zwierzaków zawitało do naszego ogrodu, zryło ziemię niemiłosiernie i dało nam pracę na kilka dobrych dni.
Za 6 dni mam spotkanie autorskie w Jelczu-Laskowicach. To całkiem niedaleko, więc dam radę.
21 listopada mam wizytę na Banacha. Tym razem jednak w poradni laryngologicznej, a czekałem na nią 10 miesięcy. Przyjmie mnie pan docent, ten sam, który frezował wejście do zatoki i usuwał grzybniaka. Właśnie 'zawalona' zatoka była główną przeszkodą w 2016 do przeszczepu wątroby.
Od pół roku mam spokój z infekcjami, ale w ciągu pierwszych 18 miesięcy po przeszczepie miałem aż 12 infekcji zatok leczonych antybiotykami. Przed tą wizytą zrobiłem TK zatok, a dzisiaj odebrałem internetowo opis. Niestety nie jest najlepszy i z lekkim niepokojem oczekuję tej wizyty.
" ...
Znacznie nasiliły się zmiany hypodensyjne w zatoce czołowej, obustronnie, wypełniajace prawie całkowicie jej światło, wpuklające się do sitowia. Niedrożny poszerzony operacyjnie kanał łączący sitowie z zatoka czołową L. Nieco pogrubiałe, nieregularne są zarysy blaszek wew kostnych ograniczeń zatoki czołowej, zwłaszcza L - nawrót zapalenie grzybiczego?
Zatoka klinowa prawidłowo powietrzne. Kompleks ujściowo-przewodowy P wąski, odcinkowo niedrożny. Nieco grubsze są także śluzówki małżowin nosowych- obrzęk? Przewody nosowe węższe, szczelinowate, drożne.
WNIOSKI: pogorszenie obrazu
... "
Pozdrawiam
Edward