02.10.2018, 20:38:21
Jędrku, nie chorowałeś i bez szczepień, bo utrzymana była odporność organizmu, być może po poprzednich szczepieniach, a może masz naturalną odporność.
Z Edwardem sprawa jest taka, że jego odporność jest sztucznie obniżona.
Najlepiej byłoby trzymać go z daleka od wszelkich wirusów, co jest niemożliwe, jako że lubi on kontakt z istotami żywymi. (Szczególnie na spotkaniach autorskich ).
Wybór jest taki: wirusy słabsze, w szczepionce, albo silne, od owych istot żywych.
O ile istnieje prawdopodobieństwo, że organizm, chociaż osłabiony, poradzi sobie ze słabymi wirusami i wytworzy jaką taką odporność, o tyle szansa, że wyjdzie cało ze spotkania z silnymi wirusami prawdziwej grypy jest niewielka.
Z Edwardem sprawa jest taka, że jego odporność jest sztucznie obniżona.
Najlepiej byłoby trzymać go z daleka od wszelkich wirusów, co jest niemożliwe, jako że lubi on kontakt z istotami żywymi. (Szczególnie na spotkaniach autorskich ).
Wybór jest taki: wirusy słabsze, w szczepionce, albo silne, od owych istot żywych.
O ile istnieje prawdopodobieństwo, że organizm, chociaż osłabiony, poradzi sobie ze słabymi wirusami i wytworzy jaką taką odporność, o tyle szansa, że wyjdzie cało ze spotkania z silnymi wirusami prawdziwej grypy jest niewielka.