24.09.2018, 19:50:02
Jarku,
o jakie wyniki pytasz?
Nadia jest już w sprzedaży. Sam kupiłem w wydawnictwie 80 egzemplarzy, z tego 50 rozdałem, a 10 sprzedałem. Za mną spotkanie w Bielsku Białej, a w najbliższy piątek jadę na wieczór autorski do Oławy.
Jeśli pytasz o wyniki poszukiwania Warszawianek, to na razie cisza, a na forum podpowiedziane przez Jolę jeszcze nie zajrzałem.
Pobolewa mnie kręgosłup, bo dzisiaj przez cztery godziny zbierałem włoskie orzechy. Uzbierałem cztery pełne wiadra, a i tak jest to tylko 25% tego, co leży pod dwoma okazałymi drzewami. Najgorsze jest to, że niespecjalnie widać, żeby z drzew coś ubyło! Tegoroczna klęska urodzaju jest przygnębiająca
Pozdrawiam
o jakie wyniki pytasz?
Nadia jest już w sprzedaży. Sam kupiłem w wydawnictwie 80 egzemplarzy, z tego 50 rozdałem, a 10 sprzedałem. Za mną spotkanie w Bielsku Białej, a w najbliższy piątek jadę na wieczór autorski do Oławy.
Jeśli pytasz o wyniki poszukiwania Warszawianek, to na razie cisza, a na forum podpowiedziane przez Jolę jeszcze nie zajrzałem.
Pobolewa mnie kręgosłup, bo dzisiaj przez cztery godziny zbierałem włoskie orzechy. Uzbierałem cztery pełne wiadra, a i tak jest to tylko 25% tego, co leży pod dwoma okazałymi drzewami. Najgorsze jest to, że niespecjalnie widać, żeby z drzew coś ubyło! Tegoroczna klęska urodzaju jest przygnębiająca
Pozdrawiam