23.07.2018, 11:47:56
Pozwolicie, że się wtrącę.
Ze 110 kg śliwek to wyjdzie co najwyżej 20- 30 słoiczków przyzwoitych powidełek.
Przyzwoitych dżemów niewiele więcej, chyba, że ze sztucznym zagęszczaczem.
To, co produkuje Edward, to jest przypuszczalnie zwykły przecier śliwkowy, też smaczny i zdrowy.
Ale z powidełkami i dżemem proszę go nie mylić.
Nie robię przetworów, ale kilka słoiczków powidełek - zawsze, co roku.
I 3-4 słoiczki konfitury z wiśni, do zimowej herbatki we dwoje.
PS. Edku, boleć może cię po prostu żołądek, z nadmiaru kwaśniej surowizny.
Z bólem serca, ale trzeba ograniczyć.
Ze 110 kg śliwek to wyjdzie co najwyżej 20- 30 słoiczków przyzwoitych powidełek.
Przyzwoitych dżemów niewiele więcej, chyba, że ze sztucznym zagęszczaczem.
To, co produkuje Edward, to jest przypuszczalnie zwykły przecier śliwkowy, też smaczny i zdrowy.
Ale z powidełkami i dżemem proszę go nie mylić.
Nie robię przetworów, ale kilka słoiczków powidełek - zawsze, co roku.
I 3-4 słoiczki konfitury z wiśni, do zimowej herbatki we dwoje.
PS. Edku, boleć może cię po prostu żołądek, z nadmiaru kwaśniej surowizny.
Z bólem serca, ale trzeba ograniczyć.