10.05.2018, 08:28:29
(10.05.2018, 05:18:37)Edward napisał(a): A wybór miałem. W moim mieście kazano mi cieszyć się dobrostanem i zapewniano, że kiedy on się skończy, to mi pomogą. Oczywiście w godnym zejściu z tego świata!To nie był wybór, tylko propozycja (nie) do odrzucenia.
Cytat: To dedykacja, jaka będzie umieszczona w "Nadii":
Ło matko! Ja wiem, ze to święci ludzie, ale żeby od razu litania?
Nie wystarczy ostatni akapit?
Przecież każdemu z profesorstwa dasz egzemplarz z osobistą dedykacją!
Tylko żeby nie było, jak z Lemem.
Przypomnę, że Lem przeszedł poważną operację kardiochirurgiczną w Wiedniu.
Operował go jakiś słynny profesor.
Wdzięczny pacjent podarował mu egzemplarz którejś ze swoich powieści, przetłumaczonej na niemiecki.
Profesor dar przyjął, serdecznie podziękował, ale uprzedził, że on raczej tego nie przeczyta, bo już niedowidzi...