25.01.2022, 14:00:16
Kciuki oczywiście zaciśnięte.
Tata też niedawno przeszedł, tak się chronił, zaszczepiony, żadnych spotkań ze znajomymi, a i tak zachorował. Strasznie się balam, bo ma POCHP, chorobę niedokrwienną, nadciśnienie i jest po zawale. Test zrobił dopiero w siódmej dobie, jak stracił węch, bo wcześniej miał tylko katar i nikt z nas nie przypuszczał, że to covid. Można powiedziec, że przeszedł bardzo łagodnie. Po zakończeniu izolacji porobil badania i okazało się, że ma płyn w osierdziu. Moja siostra z kolei zdychała 2 tygodnie, a serce i płuca czyste. Tak więc nigdy nie wiadomo. Trzeba być dobrej myśli
Tata też niedawno przeszedł, tak się chronił, zaszczepiony, żadnych spotkań ze znajomymi, a i tak zachorował. Strasznie się balam, bo ma POCHP, chorobę niedokrwienną, nadciśnienie i jest po zawale. Test zrobił dopiero w siódmej dobie, jak stracił węch, bo wcześniej miał tylko katar i nikt z nas nie przypuszczał, że to covid. Można powiedziec, że przeszedł bardzo łagodnie. Po zakończeniu izolacji porobil badania i okazało się, że ma płyn w osierdziu. Moja siostra z kolei zdychała 2 tygodnie, a serce i płuca czyste. Tak więc nigdy nie wiadomo. Trzeba być dobrej myśli