Tata, 1956r.PSA 6,6 ng/ml - Wersja do druku +- RAK PROSTATY POMOC - Forum (https://rakprostatypomoc.pl) +-- Dział: Rak Prostaty – i co dalej? (https://rakprostatypomoc.pl/forumdisplay.php?fid=3) +--- Dział: Przed i po diagnozie - Przebieg i efekty leczenia (https://rakprostatypomoc.pl/forumdisplay.php?fid=5) +--- Wątek: Tata, 1956r.PSA 6,6 ng/ml (/showthread.php?tid=491) Strony:
1
2
|
Tata, 1956r.PSA 6,6 ng/ml - ankama1982 - 08.11.2019 Dariusz, 1956r. PSA 6,6 ng/ml, 13.12.2016r- LPR GL 7(3+4) Początek problemów z prostatą? Ciężko powiedzieć, tata cały czas twierdził, że nie miał żadnych. Wg mnie co najmniej 3-4 lata (dłuższe oddawanie moczu, przerywany strumień). Pierwszy wynik PSA, do którego udało mi się dotrzec: 10.2012 - 3,2 ng/ml Kolejny pomiar: 11.2014 - PSA 3,55 ng/ml Od tej chwili pilnowałam, żeby regularnie badał PSA. Nie pamiętam, kiedy pierwszy raz zapisałam go do urologa, ale kolejne wyniki PSA przedstawiają się następująco: 02.2015 - 3,90 ng/ml 06.2015 - 4,43 ng/ml 08.2015 - 4,50 ng/ml 09.2015r TRUS- zapalenie gruczołu krokowego 12.2015 - 4,61 ng/ml 04.2016 - 5,09 ng/ml 08.2016 - 6,60 ng/ml 09.2016r. BIOPSJA - rak gruczołu krokowego GL7 (3+4) 11.2016r. RM gruczołu krokowego - PI-RADS=3, brak cech ekspansji pozagruczołowej 13.12.2016r. prostatektomia radykalna metodą laparoskopową [b]GL7 (3+4)[/b - PSA po 3 m-cach nieoznaczalne! W załączeniu: - wynik biopsji, - RM - hist-pat pooperacyjny Ostatnie PSA z 04.11.2019r. nadal nieoznaczalne. Jeśli macie jakieś pytania -pytajcie śmiało Pozdrawiam Anka RE: Tata, 1956r.PSA 6,6 ng/ml - Dunolka - 09.11.2019 Czy tata to jest syn, czy zięć Dziadka? Rak prostaty jest chorobą w pewnym stopniu dziedziczną. Dlatego mężczyźni z obciążeniem rodzinnym powinni się wcześniej i wnikliwiej badać. Niektórzy klinicyści amerykańscy (i polscy też) uważają, że screening, czyli przesiewowe badanie PSA powinno dotyczyć tylko tych pacjentów, w których rodzinie był rak prostaty. Co do reszty - ponoć więcej z tego szkody, niż pożytku. (To nie jest moje zdanie). U wujka też wszytko ok? Jeśli to nie jest zbyt intymne pytanie, dopytaj, jak u nich z trzymaniem moczu. Wizja pieluchy to jest coś, czego się pacjenci przed operacją bardzo boją. W tym wątku będziemy komentować kolejne raporty o stanie zdrowia taty, oby zawsze optymistyczne. W wolnej chwili utworzę wątek taty w Naszych Historiach, który będzie raportem do tabelki Indeks Terapii. Utworzyliśmy tę tabelkę na wzór tabelki na amerykańskim forum Yana. https://www.yananow.org/query_stories.php Można sobie tam znaleźć pacjentów z podobnymi parametrami, i poczytać, jak u nich wygląda przebieg choroby i leczenia. Znajomość angielskiego nie jest do tego niezbędna. Język onkologii jest międzynarodowy. U nas na razie nie ma potrzeby szukania według wybranych kryteriów, bo się tabelkę ogarnia rzutem oka. Z czasem skorzystamy z podanego wzoru "pomocnika". RE: Tata, 1956r.PSA 6,6 ng/ml - ankama1982 - 09.11.2019 Tata to zięć dziadka. Ojciec nie miał prawie w ogóle problemów z trzymaniem moczu. Pieluch nie nosił, na początku trochę popuszczał, ale wystarczały wkladki dla mężczyzn. Około 3 miesiąca od operacji przestał ich używać. U wujka jest trochę gorzej- dość długo nosił pampersy, teraz wkładki. Od czasu operacji ma pęcherz nadreaktywny, więc zdarza się, że nie zdąża do toalety. Ale jak ostatnio rozmawialiśmy mówił, że jest coraz lepiej. RE: Tata, 1956r.PSA 6,6 ng/ml - ankama1982 - 30.04.2021 Witajcie Kochani, wczorajsze PSA taty nadal nieoznaczalne. W przyszly piątek szczepienie p-ko Covid. Ściskam Was mocno. Anka RE: Tata, 1956r.PSA 6,6 ng/ml - Dunolka - 01.05.2021 Miło cię widzieć, Anka, i miło usłyszeć, że PSA taty nadal nieoznaczalne. Potrzebujemy takich wieści. Uściski. RE: Tata, 1956r.PSA 6,6 ng/ml - ankama1982 - 21.01.2022 Witajcie Kilka godzin strachu i wynik- po ponad 5 latach od prostatektomii PSA taty nadal nieoznaczalne. Pozdrawiam Anka RE: Tata, 1956r.PSA 6,6 ng/ml - Armands - 22.01.2022 (21.01.2022, 17:07:55)ankama1982 napisał(a): Witajcie Gratulacje dla taty! Pozdrawiam Armands RE: Tata, 1956r.PSA 6,6 ng/ml - Dunolka - 23.01.2022 Witaj, Anka. Dzięki za dobre wieści, potrzebujemy ich. Pozdrów tatę od nas. A jak wujek? RE: Tata, 1956r.PSA 6,6 ng/ml - ankama1982 - 24.01.2022 Wujek idzie na badania na początku lutego RE: Tata, 1956r.PSA 6,6 ng/ml - ankama1982 - 24.01.2022 EDIT: Poszedł dziś. Wynik: <0,006 RE: Tata, 1956r.PSA 6,6 ng/ml - Dunolka - 25.01.2022 Na ciebie zawsze można liczyć, Anka. RE: Tata, 1956r.PSA 6,6 ng/ml - Armands - 25.01.2022 Tata i wujek idą łeb w łeb... i tak trzymać Pozdrowienia dla obu panów Armands RE: Tata, 1956r.PSA 6,6 ng/ml - ankama1982 - 25.01.2022 Oby tak zostało! Dunolka: tak mnie zestresowałaś tym pytaniem o wujka, że kazałam mu sprawdzić od razu Pozdrowienia dla Was! RE: Tata, 1956r.PSA 6,6 ng/ml - Dunolka - 25.01.2022 Anka, moja poprzednia wypowiedź to oczywiście żart. Ale jestem tak spragniona dobrych wieści, że gdy ktoś przychodzi z nieoznaczalnym PSA, to autentycznie mam ochotę go uściskać. U nas trudne dni, bo duński zięć ciężko przechodzi covid. Lubię chłopaka, niezależnie od tego, że to ktoś najważniejszy dla mojej córki i wnuków. Trzymajcie kciuki. RE: Tata, 1956r.PSA 6,6 ng/ml - ankama1982 - 25.01.2022 Kciuki oczywiście zaciśnięte. Tata też niedawno przeszedł, tak się chronił, zaszczepiony, żadnych spotkań ze znajomymi, a i tak zachorował. Strasznie się balam, bo ma POCHP, chorobę niedokrwienną, nadciśnienie i jest po zawale. Test zrobił dopiero w siódmej dobie, jak stracił węch, bo wcześniej miał tylko katar i nikt z nas nie przypuszczał, że to covid. Można powiedziec, że przeszedł bardzo łagodnie. Po zakończeniu izolacji porobil badania i okazało się, że ma płyn w osierdziu. Moja siostra z kolei zdychała 2 tygodnie, a serce i płuca czyste. Tak więc nigdy nie wiadomo. Trzeba być dobrej myśli RE: Tata, 1956r.PSA 6,6 ng/ml - ankama1982 - 05.09.2022 Witajcie Kochani, dzisiejsze PSA nadal nieoznaczalne. Rzadko piszę w wątku taty, bo na szczęście nic się nie zmienia, ale zaglądam na forum i wszystkim Wam kibicuję. Buziaki RE: Tata, 1956r.PSA 6,6 ng/ml - Dunolka - 05.09.2022 Buziaki, Anka, dzięki za dobre wieści. RE: Tata, 1956r.PSA 6,6 ng/ml - Armands - 06.09.2022 (05.09.2022, 21:48:26)Dunolka napisał(a): Buziaki, Anka, dzięki za dobre wieści. To i ja się przyłączę do tych buziaków Pozdrowienia dla Was. Armands RE: Tata, 1956r.PSA 6,6 ng/ml - ankama1982 - 17.03.2023 Witajcie! Minęło ponad 6 lat i PSA nadal nieoznaczalne. Oby tak zostało. Buziaki dla wszystkich. RE: Tata, 1956r.PSA 6,6 ng/ml - Armands - 17.03.2023 Jak ja lubię takie wiadomości Gratuluję i tak trzymać! Pozdrawiam Armands |