01.04.2020, 14:27:51
(31.03.2020, 13:38:23)Dunolka napisał(a): No tak, zamknięcie w domu, bezsilność, bezradność, lęk - już nam wszystkim powoli "rzuca się na głowę".Użycie przeze mnie zwrotu „snucie się po domu” było mocnym przejaskrawieniem.
Jak się nie dać?
Nie mamy wyjścia, musimy sobie narzucić konieczną aktywność, i fizyczną, i psychiczną.
Leszku, od operacji minęły trzy tygodnie, już powoli możesz włączać się w obowiązki domowe,
aby pomóc córce. Po prostu spytaj ją, co jest do zrobienia, z czym mógłbyś dać sobie już radę.
Przy małym dziecku jest tyle obowiązków, że dzień szybko zleci.
A przy okazji taka trzyletnia istota sama w sobie jest różowymi okularami, bo emanuje taką radością istnienia,
taką aktywnością życiową, że i dziadkom się udziela.
U nas w domu wisi plakat: GRANDKIDS KEEP HEARTS YOUNG.
Na ile to możliwe w moim stanie, to się udzielam i staram się pomagać córci.
Jest jednak też tak, że córcia – po mojej operacji – „trzęsie” się nade mną i moim zdrowiem.
Widać po niej, jak mocno odczuła to, że „nasza rodzinka” mogłaby być „niekompletna” i jaką wartością samą w sobie jest jej kompletność.
W obecnej chwili córcia na mnie dmucha i chucha, a poprzez to niejako ogranicza zapotrzebowanie na pomoc z mojej strony. Wręcz „goni ścierką” jak za bardzo chcę się udzielać lub zbytnio pętam się jej pod nogami.
(31.03.2020, 13:38:23)Dunolka napisał(a): Przede wszystkim musisz mieć "mapę drogową" postępowania w swojej chorobie, czyli trzeba przemyśleć,Jeszcze w szpitalu – gdy chciałem zasięgnąć jakiś informacji od lekarzy – to byłem „goniony” i w każdym przypadku kierowano mnie po informacje do lekarza prowadzącego, czyli tego, który wykonywał operację.
co i jak, choćby na najbliższe dni.
Ten młody lekarz ze szpitala ma już teraz ciebie prowadzić?
Zwykle prowadzącym jest lekarz, który operował, albo/i który na operację skierował.
Postaraj się więc jakoś skontaktować ze swoim urologiem.
Oczywiście, w razie niepowodzenia operacji (odpukać) przejmuje cię radioterapeuta.
Ale jak koronawirus się uaktywnił, to widać, że powstał zamęt i chyba obsada lekarska została podzielona do określonych zadań.
I chyba z tego ich „podziału” wyszło iż przejął mnie ten „młody” lekarz.
A może znaczenie ma też to, że operował mnie ordynator i teraz nie za bardzo ma możliwości zajmowania się swoimi pacjentami.
Co do „mapy drogowej”, to zastosowałem wariant „nawigacji samochodowej”, czyli wyznaczenia punktów pośrednich celem dotarcia do punktu końcowego w jak najefektywniejszy sposób.
Pierwszym punktem pośrednim jest badanie PSA i to jego wynik zdeterminuje jaki będzie wyznaczony kolejny punkt pośredni.
Na tą chwilę naprawdę nie zaprzątam sobie głowy „co dalej”.
(31.03.2020, 13:38:23)Dunolka napisał(a): Twój "młody" medyk zamierzał ci od razu zaordynować hormony i skierować do radioterapeuty.Ujmując ogólnie - tak właśnie zamierzam uczynić
W tym tygodniu masz badanie PSA , a następnego dnia wizytę u tego młodego lekarza.
Jeśli PSA będzie bliskie nieoznaczalnemu ( to znaczy bardzo małe chociaż jeszcze nieidealne), lekarz chyba wstrzyma się z radykalnymi działaniami.
Trzy i pół tygodnia po operacji PSA ma jeszcze prawo być nieidealne. Tydzień dwa później trzeba powtórzyć badanie,
by widzieć trend.
Zatem, co powiedzieć temu lekarzowi?
Skierowanie do radioterapeuty można wziąć, wizytę z nim jakoś zorganizować, moim zdaniem przy twoich parametrach radioterapeuta poradzi poczekać.
(31.03.2020, 13:38:23)Dunolka napisał(a): Ale pojawił się nowy problem.Dzięki Dunolko
W związku z epidemią mają być wstrzymane wszelkie konsultacje lekarskie.
Jeśli ten przepis dotyczyłby też pacjentów z rakiem prostaty, czekających na leczenie uzupełniające lub ratunkowe,
lekarze pewnie będą nalegać na hormonoterapię, jako sposób na przeczekanie do lepszych czasów.
W takiej sytuacji - jeśli naprawdę trzeba byłoby te hormony brać - radziłabym spytać lekarza o bikalutamid 150 mg, zamiast zastrzyku. Powoduje mniej przykrych skutków ubocznych, a przede wszystkim można go szybko odstawić.
Nie omieszkam z Twojej sugestii skorzystać i na pewno zapytam się, czy od zastrzyku nie będzie sensowniejszym zastosowanie bikalutamidu 150 mg.
Jesteś naprawdę nieoceniona w swoim doradzaniu i znowu muszę wyrazić swoje bezgłębne zadowolenie, że trafiłem akurat na to forum.