27.03.2020, 17:26:40
Na tę chwilę odpuszczam sobie wszystko i czekam na badanie PSA.
Tak na prawdę, to nie chce mi się teraz chandryczyć z tym, czy innym lekarzem, o to dlaczego zapis wypisu rozmija się z prawdą.
Jak coś, to zawsze mogę zażyczyć sobie pełnej dokumentacji zdrowotnej.
Ba, powiem więcej.
Córcia jakiś czas pracowała w firmie "odszkodowawczej" i wręcz mi powiedziała, że z takim czymś przyjmą mnie (wniosek o odszkodowanie) z otwartymi rękoma, z uwagi na nie tylko "zafałszowanie" dokumentacji (nieprawdziwy wpis) ale też spowodowanie potencjalnego zagrożenia dla życia (brak wycięcia węzłów).
Ale tak jak mówię - nie o chandryczenie mi chodzi.
Póki co, to chcę się dowiedzieć na czym stoję.
ps. dzwoniłem parę razy do "mojego urologa", niestety bez odzewu.
Tak na prawdę, to nie chce mi się teraz chandryczyć z tym, czy innym lekarzem, o to dlaczego zapis wypisu rozmija się z prawdą.
Jak coś, to zawsze mogę zażyczyć sobie pełnej dokumentacji zdrowotnej.
Ba, powiem więcej.
Córcia jakiś czas pracowała w firmie "odszkodowawczej" i wręcz mi powiedziała, że z takim czymś przyjmą mnie (wniosek o odszkodowanie) z otwartymi rękoma, z uwagi na nie tylko "zafałszowanie" dokumentacji (nieprawdziwy wpis) ale też spowodowanie potencjalnego zagrożenia dla życia (brak wycięcia węzłów).
Ale tak jak mówię - nie o chandryczenie mi chodzi.
Póki co, to chcę się dowiedzieć na czym stoję.
ps. dzwoniłem parę razy do "mojego urologa", niestety bez odzewu.