25.10.2019, 22:07:52
Zacznę nietypowo… na początek dam urywek z filmu:
https://www.youtube.com/watch?v=-gZ2pfgmDDQ
Ktoś się może spytać, dlaczego akurat ten fragment.
Ten, kto wie co się wydarzyło z Apollo 13 w trakcie wyprawy na księżyc, ten zorientuje się od razu.
Oczywiście chodzi o to zdanie „Houston, we’ve had a problem”.
Nawiązuję do tego słynnego zwrotu nie bez powodu, bo w moim przypadku zdarzyło się coś nieprzewidywalnego (na tę chwilę, wręcz dla mnie niezrozumiałego).
Dlatego też ten mój komunikat „Houston (do uczestników forum) mam(y) problem”.
A moim problemem są wyniki PSA, które dzisiaj odebrałem (badania robiłem wczoraj).
Jakie one są… to za chwilę.
Jako przedwstępną informację dam ustawione chronologicznie wyniki moich wszystkich odrębnych badań PSA całkowitego (bo robiłem również PSA całkowite w połączeniu z PSA wolnym).
Oto te wyniki:
11.10.2013 PSA 6,49
15.01.2019 PSA 7,92
27.02.2019 PSA 9,09
12.04.2019 PSA 9,30
20.08.2019 PSA 11,04
Jak łatwo zauważyć, tendencja wzrostowa PSA jest jak najbardziej widoczna…
A oto moje dzisiejsze ( w sumie wczorajsze) wyniki:
24.10.2019 PSA 6,96
Czy może ktoś mi wytłumaczyć skąd – w przeciągu dwóch miesięcy – spadek PSA niemal o połowę.
Oczywistym wnioskiem jest, że to błąd laboratorium… a jeżeli jednak nie, to co… pytanie jak dla mnie mocno zasadne, bo za tydzień mam planowaną biopsję.
No i teraz już wiecie skąd to moje „Houston, we’ve had a problem”.
https://www.youtube.com/watch?v=-gZ2pfgmDDQ
Ktoś się może spytać, dlaczego akurat ten fragment.
Ten, kto wie co się wydarzyło z Apollo 13 w trakcie wyprawy na księżyc, ten zorientuje się od razu.
Oczywiście chodzi o to zdanie „Houston, we’ve had a problem”.
Nawiązuję do tego słynnego zwrotu nie bez powodu, bo w moim przypadku zdarzyło się coś nieprzewidywalnego (na tę chwilę, wręcz dla mnie niezrozumiałego).
Dlatego też ten mój komunikat „Houston (do uczestników forum) mam(y) problem”.
A moim problemem są wyniki PSA, które dzisiaj odebrałem (badania robiłem wczoraj).
Jakie one są… to za chwilę.
Jako przedwstępną informację dam ustawione chronologicznie wyniki moich wszystkich odrębnych badań PSA całkowitego (bo robiłem również PSA całkowite w połączeniu z PSA wolnym).
Oto te wyniki:
11.10.2013 PSA 6,49
15.01.2019 PSA 7,92
27.02.2019 PSA 9,09
12.04.2019 PSA 9,30
20.08.2019 PSA 11,04
Jak łatwo zauważyć, tendencja wzrostowa PSA jest jak najbardziej widoczna…
A oto moje dzisiejsze ( w sumie wczorajsze) wyniki:
24.10.2019 PSA 6,96
Czy może ktoś mi wytłumaczyć skąd – w przeciągu dwóch miesięcy – spadek PSA niemal o połowę.
Oczywistym wnioskiem jest, że to błąd laboratorium… a jeżeli jednak nie, to co… pytanie jak dla mnie mocno zasadne, bo za tydzień mam planowaną biopsję.
No i teraz już wiecie skąd to moje „Houston, we’ve had a problem”.