06.10.2019, 21:21:49
(06.10.2019, 11:07:56)fsmutas napisał(a): ps. czytając te moje tu "wynurzenia", te moje szukanie potwierdzenia na "tak", to ktoś niezorientowany mógłby odnieść wrażenie, że gdyby doszło do takiego potwierdzenia, to gotowym zakrzyknąć "a nie mówiłem, mam go"
Ktoś niezorientowany - pewnie tak.
Ktoś niezorientowany pomyślałby też , że poczujesz ulgę, gdy okaże się, że raka nie ma.
Ale "zorientowani" wiedzą, że ulgę poczujesz, gdy biopsja potwierdzi raka.
Dziwne, ale prawdziwe.
Bo zniknie stan niepewności, którego człowiek tak bardzo nie lubi.
Zacznie się stan działania.
Wynik, że "raka nie znaleziono" nie znaczy przecież, że raka nie ma, tylko, że go nie znaleziono.
A człowiek już taką ma naturę, że lubi mowę "tak, tak" albo "nie, nie".