19.12.2019, 19:02:27
(19.12.2019, 15:44:29)Armands napisał(a): Adrianie, opis wykonany przez histopatologa wskazuje naciekanie pęcherzyków nasiennych (stąd klasyfikacja pT3b).
Niepokoi też sformułowanie "nacieki raka ogniskowi dochodzą do linii cięcia chirurgicznego po lewej stronie gruczołu krokowego"
Te dwie sytuacje mogą być brane pod uwagę jako przyczyna przyszłych kłopotów. A te kłopoty, to niedoszczętność prostatektomii i potrzeba wprowadzenia kolejnego etapu leczenia.
Ale to dziś nie wiemy, a jedynie zakładamy na podstawie opisu.
Cieszy (o ile to tak można to nazwać), że Gleason nie jest wyższy niż w badaniu z biopsji i węzły są czyste (pN0)
Oczywiście w napięciu będziecie czekać na wynik PSA. Jego wartość zadecyduje o dalszych działaniach.
Teraz ważne, aby tata wrócił do formy po operacji.
Jak on się czuje? Czy jest problem z utrzymaniem moczu?
To jest teraz priorytetem. Oszczędzanie fizyczne, ale też psychiczne na pierwszym miejscu.
Pozdrawiam Was serdecznie i trzymam kciuki za dobry wynik.
Armands
A więc Tata czuje się nie najgorzej, pobolewa go jeszcze w miejscu operowanym ale twierdzi, że z dnia na dzień jest poprawa (rano lepiej, wieczorem już jakby bardziej spięty i wtedy właśnie odczuwa ból i lekkie opuchnięcie)
Z moczem nie ma na szczęście problemu.
A teraz jeszcze kilka moich pytań:
1. kiedy najlepiej powinno być wykonane badanie PSA i jaki powinien być wynik (jaki przedział) ?
2. jeśli wynik nie będzie dobry co wtedy?
3. rozumiem że radioterapia?
4. czy po takim dodatkowym leczeniu można mieć nadzieję na całkowite wyleczenie czy jest to raczej nie możliwe?
5. Tato ma jeszcze problemy z kręgosłupem i chciałby się umówić u polecanego specjalisty który ma mu pomóc w tym temacie (jakieś masaże itp.), czy są jakieś przeciwwskazania ?
Pozdrawiam
Adrian82 (-: