18.09.2019, 08:29:09
Wydaje mi się, że tajemnica tkwi w wypowiedzi Adriana:
Dzwoniłem do laboratorium i bez problemu wypożyczą.
Czyli przyjrzeli się nie tyle protokołowi z biopsji ale jeszcze raz tym bioptatom.
Po prostu powtórna ocena.
Tym razem nikt się "piątek" nie dopatrzył. I bardzo dobrze.
Wiadomo, że jak ktoś wypożycza bloczki, to daje je do dobrego laboratorium,
tam też się przyglądają uważniej, ewentualne błędy wyszłyby na jaw.
Zatem stara zasada zawsze obowiązuje - ufaj ale sprawdzaj.
Albo przynajmniej pogróź, że sprawdzisz.
Dzwoniłem do laboratorium i bez problemu wypożyczą.
Czyli przyjrzeli się nie tyle protokołowi z biopsji ale jeszcze raz tym bioptatom.
Po prostu powtórna ocena.
Tym razem nikt się "piątek" nie dopatrzył. I bardzo dobrze.
Wiadomo, że jak ktoś wypożycza bloczki, to daje je do dobrego laboratorium,
tam też się przyglądają uważniej, ewentualne błędy wyszłyby na jaw.
Zatem stara zasada zawsze obowiązuje - ufaj ale sprawdzaj.
Albo przynajmniej pogróź, że sprawdzisz.