Weekend za mną.
Spędziłem go w przemiłym towarzystwie (sobota) i przy kontynuowaniu swoich zainteresowań (niedziela).
Wizyta Bogdana i Beaty u mnie w domu oraz obecność w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia (Kraków) bardzo mnie uspokoiły.
Udało mi się też trochę zapomnieć o aktualnej mojej sytuacji walki z RGK.
Bogdan co prawda "zrugał" mnie bardzo za lekceważenie wyników PSA i postępujących ich wzrostów,
.... i dobrze, bo Bogdan to ... Bogdan.
Pełen szacunek, choć naprawdę w 100% się z nim zgadzałem co do sposobu postępowania na przyszłość.
Jak bardzo trzeba wczuć się w intencję rozmówcy, aby być w pełni zrozumiałym i jak ułomny jest nasz język mówiony wobec języka myśli.
Bardzo miło spędzony czas, i mam wyrzuty, że nie do końca zdążyłem ugościć Bogdana z Beatą tak jak sobie wstępnie zaplanowałem. Czas spędzony z przyjaciółmi mija tak szybko, że chyba nigdy nie będzie go za wiele.
Dzięki za wizytę i zapraszam częściej.
Jutro dzień telefonicznych rozmów. Mam nadzieję, że uda mi się porozmawiać z osobami, do których będę chciał się dodzwonić.
Próby wykonywane w piątek się niestety nie powiodły.
Pomimo ogromnego ciosu jaki otrzymałem w czwartek w zeszłym tygodniu WALCZĘ NADAL.
Proszę o pamięć i trzymanie kciuków za pozytywne rezultaty rozmów.
Spędziłem go w przemiłym towarzystwie (sobota) i przy kontynuowaniu swoich zainteresowań (niedziela).
Wizyta Bogdana i Beaty u mnie w domu oraz obecność w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia (Kraków) bardzo mnie uspokoiły.
Udało mi się też trochę zapomnieć o aktualnej mojej sytuacji walki z RGK.
Bogdan co prawda "zrugał" mnie bardzo za lekceważenie wyników PSA i postępujących ich wzrostów,
.... i dobrze, bo Bogdan to ... Bogdan.
Pełen szacunek, choć naprawdę w 100% się z nim zgadzałem co do sposobu postępowania na przyszłość.
Jak bardzo trzeba wczuć się w intencję rozmówcy, aby być w pełni zrozumiałym i jak ułomny jest nasz język mówiony wobec języka myśli.
Bardzo miło spędzony czas, i mam wyrzuty, że nie do końca zdążyłem ugościć Bogdana z Beatą tak jak sobie wstępnie zaplanowałem. Czas spędzony z przyjaciółmi mija tak szybko, że chyba nigdy nie będzie go za wiele.
Dzięki za wizytę i zapraszam częściej.
Jutro dzień telefonicznych rozmów. Mam nadzieję, że uda mi się porozmawiać z osobami, do których będę chciał się dodzwonić.
Próby wykonywane w piątek się niestety nie powiodły.
Pomimo ogromnego ciosu jaki otrzymałem w czwartek w zeszłym tygodniu WALCZĘ NADAL.
Proszę o pamięć i trzymanie kciuków za pozytywne rezultaty rozmów.
Rocznik 1967
moja historia
PSA wyjściowe XI 2012-30,48 ng/ml - HT;
RT II-IV.2013;
HT: (zoladex, bicalutamid, eligard) od VI 2013- nadal
Aktualnie (stan:31.12.2015): Próby klinicznie (enzalutamid)
kontynuacja leczenia - dyskusja
moja historia
PSA wyjściowe XI 2012-30,48 ng/ml - HT;
RT II-IV.2013;
HT: (zoladex, bicalutamid, eligard) od VI 2013- nadal
Aktualnie (stan:31.12.2015): Próby klinicznie (enzalutamid)
kontynuacja leczenia - dyskusja