29.06.2017, 11:20:54
Sorry, że swoim postem wprowadziłem nostalgię.
A z drugiej strony to miłe i budujące, że zareagowaliście w taki sposób w jaki zareagowliście.
Wiem, że zawsze można liczyć na przyjaciół z forum.
Nie wiem, w jakim byłbym miejscu, gdyby nie Wasza obecność.
Jak pisze Paweł:
... chcę Cię widzieć w dobrej formie, wiesz taki Krzyś - tryskający energią, żartowniś, dyskutant, wspierający "nowych", mający plany do zrealizowania....
Mogę Was zapewnić, że tak jest nadal. Tak mnie wszyscy postrzegają i dziwią się, skąd mam swoją energię.
Czasami, jednak myślę, że jest to taka zewnętrzna "mina", "gęba". W pewnych chwilach konieczne jest realne spojrzenie na rzeczywistość. Wiem, że jestem mocny psychicznie. Tworzę nową opowieść, którą na razie niewielu przeszło i dzielę się z Wami swoimi myślami, choć czasami są one niestety negatywne.
Gombrowicz pisał: (...) Więc w tych warunkach jakże rozumieć walkę z gębą, miną, w "Ferdydurke"? Przecież nie tak, że człowiek ma się pozbyć swojej maski - gdy poza nią nie ma żadnej twarzy - tu tylko można żądać, aby uprzytomnił sobie swoją sztuczność i ją wyznał. Jeśli jestem skazany na fałsz, jedyna szczerość mi dostępna polega na wyznaniu, że szczerość jest mi niedostępna.
Dobrze , ale to już było...
Dziś po przyjeździe z TK jest już inny, nowy dzień. Truskawki ze śmietaną osłodziły życie.
A ja wiem, że tak będzie stale. Huśtawka nastrojów wpisana jest wszystkim chorym na nowotwory.
No, .... chyba, że mamy do czynienia z malkontentem. Temu nigdy nie dogodzi.
Cris - będzie dobrze, bo musi być dobrze. Ludzie mają większe problemy i nie wprowadzaj już ... "defektyzmu".
A z drugiej strony to miłe i budujące, że zareagowaliście w taki sposób w jaki zareagowliście.
Wiem, że zawsze można liczyć na przyjaciół z forum.
Nie wiem, w jakim byłbym miejscu, gdyby nie Wasza obecność.
Jak pisze Paweł:
... chcę Cię widzieć w dobrej formie, wiesz taki Krzyś - tryskający energią, żartowniś, dyskutant, wspierający "nowych", mający plany do zrealizowania....
Mogę Was zapewnić, że tak jest nadal. Tak mnie wszyscy postrzegają i dziwią się, skąd mam swoją energię.
Czasami, jednak myślę, że jest to taka zewnętrzna "mina", "gęba". W pewnych chwilach konieczne jest realne spojrzenie na rzeczywistość. Wiem, że jestem mocny psychicznie. Tworzę nową opowieść, którą na razie niewielu przeszło i dzielę się z Wami swoimi myślami, choć czasami są one niestety negatywne.
Gombrowicz pisał: (...) Więc w tych warunkach jakże rozumieć walkę z gębą, miną, w "Ferdydurke"? Przecież nie tak, że człowiek ma się pozbyć swojej maski - gdy poza nią nie ma żadnej twarzy - tu tylko można żądać, aby uprzytomnił sobie swoją sztuczność i ją wyznał. Jeśli jestem skazany na fałsz, jedyna szczerość mi dostępna polega na wyznaniu, że szczerość jest mi niedostępna.
Dobrze , ale to już było...
Dziś po przyjeździe z TK jest już inny, nowy dzień. Truskawki ze śmietaną osłodziły życie.
A ja wiem, że tak będzie stale. Huśtawka nastrojów wpisana jest wszystkim chorym na nowotwory.
No, .... chyba, że mamy do czynienia z malkontentem. Temu nigdy nie dogodzi.
Cris - będzie dobrze, bo musi być dobrze. Ludzie mają większe problemy i nie wprowadzaj już ... "defektyzmu".
Rocznik 1967
moja historia
PSA wyjściowe XI 2012-30,48 ng/ml - HT;
RT II-IV.2013;
HT: (zoladex, bicalutamid, eligard) od VI 2013- nadal
Aktualnie (stan:31.12.2015): Próby klinicznie (enzalutamid)
kontynuacja leczenia - dyskusja
moja historia
PSA wyjściowe XI 2012-30,48 ng/ml - HT;
RT II-IV.2013;
HT: (zoladex, bicalutamid, eligard) od VI 2013- nadal
Aktualnie (stan:31.12.2015): Próby klinicznie (enzalutamid)
kontynuacja leczenia - dyskusja