03.04.2017, 20:48:22
Dzięki Paweł za rady.
Uwierz, że są one równie cenne jak fachowe opinie.
Wypływają z serca i nie ma to dla mnie znaczenie czy masz w tym doświadczenie czy tez nie.
Tego nikt nie wie tak naprawdę do końca, co jest lepsze przerwać chemię już teraz, czy dotrwać do dziesiątki.
Literatura podaje 12 to maksymalna ilość wlewów.
Czy ktoś sprawdzał więcej - zapewne tak. Myślę, że nie dawało to już oczekiwanych rezultatów.
Wiesz, że medycyna to nie nauka ścisła.
Trzeba cały czas poznawać nowe. Nowe wyzwania, nowe metody, nowe trendy i nowe możliwości.
A efekty uzależnione są od indywidualnego organizmu.
Mam nadzieję, że mój "młody", jeszcze nie obciążony innymi chorobami organizm to zniesie i da sobie później chwilę wytchnienia przed kontynuacją walki z RGK.
Na pełne wyleczenie nie mogę na razie liczyć, więc "trwanie" przez następne lata w możliwie dobrym komforcie życia jest dla mnie optymalne.
Choć muszę przyznać, że mażę i poszukuję rozwiązań aby definitywnie pozbyć się tego (cyt.) ... cholernego skorupiaka.
Uwierz, że są one równie cenne jak fachowe opinie.
Wypływają z serca i nie ma to dla mnie znaczenie czy masz w tym doświadczenie czy tez nie.
Tego nikt nie wie tak naprawdę do końca, co jest lepsze przerwać chemię już teraz, czy dotrwać do dziesiątki.
Literatura podaje 12 to maksymalna ilość wlewów.
Czy ktoś sprawdzał więcej - zapewne tak. Myślę, że nie dawało to już oczekiwanych rezultatów.
Wiesz, że medycyna to nie nauka ścisła.
Trzeba cały czas poznawać nowe. Nowe wyzwania, nowe metody, nowe trendy i nowe możliwości.
A efekty uzależnione są od indywidualnego organizmu.
Mam nadzieję, że mój "młody", jeszcze nie obciążony innymi chorobami organizm to zniesie i da sobie później chwilę wytchnienia przed kontynuacją walki z RGK.
Na pełne wyleczenie nie mogę na razie liczyć, więc "trwanie" przez następne lata w możliwie dobrym komforcie życia jest dla mnie optymalne.
Choć muszę przyznać, że mażę i poszukuję rozwiązań aby definitywnie pozbyć się tego (cyt.) ... cholernego skorupiaka.
Rocznik 1967
moja historia
PSA wyjściowe XI 2012-30,48 ng/ml - HT;
RT II-IV.2013;
HT: (zoladex, bicalutamid, eligard) od VI 2013- nadal
Aktualnie (stan:31.12.2015): Próby klinicznie (enzalutamid)
kontynuacja leczenia - dyskusja
moja historia
PSA wyjściowe XI 2012-30,48 ng/ml - HT;
RT II-IV.2013;
HT: (zoladex, bicalutamid, eligard) od VI 2013- nadal
Aktualnie (stan:31.12.2015): Próby klinicznie (enzalutamid)
kontynuacja leczenia - dyskusja