17.10.2016, 22:57:18
3 tygodnie minęły jak z bicza trzasnął.
Miałem być w czwartek na wizycie - zmieniono plany i byłem dziś.
Długo czekałem, ale było warto.
1. Niestety PSA w dalszym ciągu w górę.
Wynik podam jutro.
2. Niestety "obrazówka" pokazała nowe przerzuty.
Miejsca - nieistotne.
Spodziewałem się tego.
Dylemat pozostał. Co dalej?
Decyzja w środę. Chemia itd czy zmiana badań klinicznych.
Jutro dzwonię w sprawie badań.
Poinformuję na forum jak "trochę" wyjdę z doła.
Dziś wszystkie myśli są niestety negatywne.
Jutro też jest dzień.
Miałem być w czwartek na wizycie - zmieniono plany i byłem dziś.
Długo czekałem, ale było warto.
1. Niestety PSA w dalszym ciągu w górę.
Wynik podam jutro.
2. Niestety "obrazówka" pokazała nowe przerzuty.
Miejsca - nieistotne.
Spodziewałem się tego.
Dylemat pozostał. Co dalej?
Decyzja w środę. Chemia itd czy zmiana badań klinicznych.
Jutro dzwonię w sprawie badań.
Poinformuję na forum jak "trochę" wyjdę z doła.
Dziś wszystkie myśli są niestety negatywne.
Jutro też jest dzień.
Rocznik 1967
moja historia
PSA wyjściowe XI 2012-30,48 ng/ml - HT;
RT II-IV.2013;
HT: (zoladex, bicalutamid, eligard) od VI 2013- nadal
Aktualnie (stan:31.12.2015): Próby klinicznie (enzalutamid)
kontynuacja leczenia - dyskusja
moja historia
PSA wyjściowe XI 2012-30,48 ng/ml - HT;
RT II-IV.2013;
HT: (zoladex, bicalutamid, eligard) od VI 2013- nadal
Aktualnie (stan:31.12.2015): Próby klinicznie (enzalutamid)
kontynuacja leczenia - dyskusja