Kris - I co dalej z tym SKORUPIAKIEM" ?
Gratulujemy Oli, gratulujemy też rodzicom.
Domyślam się jakie to dla nich szczęście.
Szczęście w nieszczęściu, które dotyka Krzysia.
Wspieramy go modlitwą, myślą.

Pozdrawiamy
E i J
Odpowiedz
Wieści od Oli wczoraj wieczorem:

"Tata na oddziale leczenia bólu, pan dr jeszcze nie zdążył się nim porządnie zająć,
zastanawia się nad podaniem Endoxanu lub Methotreksatu, ale będzie to jeszcze konsultował
z neurologiem i kardiologiem.
Hemoglobina spadła z 8,6 do 7,5, za to płytki podskoczyły z 62 tys. do 63 tys.,
ddimery nadal mocno wysokie, to samo z wątrobowymi, ale tu zwrócono uwagę na usg, które robiono na SOR-ze
przed przetoczeniem krwi, z którego wynika, że powiększone węzły chłonne mogą uciskać wątrobę, i stąd
tak wysokie enzymy.
Lekarz wspomniał też, że spadek płytek po przetoczeniu może świadczyć o uczuleniu na składniki krwi dawcy".
Odpowiedz
Trzymamy kciuki  za polepszenie.
Jola, dzięki za wiadomości.
Odpowiedz
Zadzwonił Kris, w dość dobrym humorze, bo on lubi, jak coś się dzieje.
Ano dzieje się, nie do końca orientuję się, w czym dokładnie rzecz, zdaję relację na gorąco.

Kris spodziewał się, że na oddziale po prostu dostanie inne leki przeciwbólowe, w zastępstwie tych,
które wpływają negatywnie na liczbę płytek, leki skuteczne, ale nieogłupiające.
Tymczasem dziś rano zabrano go na zabieg.
- Zabieg? Jaki?!
- Dziś będzie pierwsza część zabiegu, reszta jutro.

Kris położony na brzuchu, a lekarz z pielęgniarką wkłuwają się w okolicę lędźwiową,
"do kanału", by tam wstrzyknąć lek znieczulający.
Znieczulający przed jutrzejszym działaniem w tej okolicy.
Celem zabiegu ma być blokada nerwu, odpowiedzialnego za ból tej okolicy,
przy pomocy  - o ile dobrze zrozumiałam  - wysokiej temperatury.
Zabieg ten ma pomóc na około pół roku, potem procedurę można powtórzyć.

Gdy Kris dostanie wypis ze szpitala, będzie tam podana dokładna nazwa zabiegu,
wtedy poczytamy.

Już dziś Krisa prawie przestało boleć.

Co ciekawe, lekarz wymagał, by pacjent cały czas coś mówił, pewnie po to, by w porę zaobserwować
ewentualne negatywne reakcje organizmu.
Krisowi w to graj, buzia mu się nie zamykała, a personel śmiał się nawet ze starych dowcipów.

Kris nie byłby sobą, gdyby nie zapytał lekarza, "co dalej" ( w domyśle  - "z tym skorupiakiem").
Lekarz odpowiedział, że ma pewien pomysł.
Ano zobaczymy.

To tyle u naszego Krisa.
Odpowiedz
Kris znów w szpitalu, wczoraj późnym wieczorem zabrało go pogotowie.
Na razie  na "zwykłej chirurgii".
Tomograf głowy wykazał "krwiaka, który pękł". Czyli znów zagrożenie udarem, albo już udar.
Po przetoczeniu krwi  - bo hemoglobina tragiczna  - zostanie zoperowany.
Jest przytomny  - to dobra wiadomość.
Młody lekarz życzliwy i zaangażowany.
Liczymy, że wyciągnie Krisa z tego tąpnięcia.

Kochani  - wszystkie dobre myśli z Krisem!
Odpowiedz
Trzymamy kciuki, wysyłamy cieple mysli, pozdrawiamy.
Odpowiedz
Krzysiu, trzymaj się.
Pozdrawiam AParsley
Odpowiedz
Krzysiek odszedł o 13.
 Boże, dlaczego?!
Odpowiedz
Smutny dzień ,
wyrazy współczucia dla najbliższych,
Marek/Suwałki/,ur.1962
GL7/4+3/ pT3a N0M0
06.2015 RP - psa 6 tyg. -0,03
49 m-cy 0,177;VII 2019 SRT
;VIII 19 -0,082;X 19 -0.015
Odpowiedz
Ciężko się z tym pogodzić... 

[Obrazek: uPUxvKG.gif?1]

Krzysiu, spoczywaj w pokoju.
Boże daj siły Jego bliskim!
Odpowiedz
Wyrazy współczucia dla najbliższych.
WIECZNY ODPOCZYNEK RACZ MU DAĆ PANIE...

Adrian82
Odpowiedz
Bliskim i przyjaciołom składam wyrazy współczucia.


Załączone pliki Miniatury
   
Odpowiedz
Nie mieści się w głowie. R.I.P.

Andrzej
Odpowiedz
(20.09.2019, 13:00:08)Dunolka napisał(a): Krzysiek odszedł o 13.
 Boże, dlaczego?!

Kochany przyjacielu.
Ty juź nie cierpisz ja tak i to bardzo.
Nic więcej nie jestem w stanie wpisać.

J i B
Odpowiedz
No właśnie  - nie mieści się w głowie!
Dlaczego właśnie teraz, gdy "operacja się udała", gdy po operacji stan pacjenta był "lepszy,
niż się lekarze mogli spodziewać"?
Dlaczego  serce nie wytrzymało?

Serce...
Ostatni raz rozmawialiśmy przed kilkoma dniami, Kris był w dobrym humorze,
i zamiast o chorobie, nagle zaczął opowiadać o swojej żonie, że używała aż trzech imion, ale dla niego od czasów liceum pozostała Kasią. I że od czasów liceum są razem, bo już jej "nikomu nie oddał".
I szybko było "dopóki śmierć nas nie rozłączy".
Boże mój, ile w tych słowach nie tyle poezji, co bolesnej, strasznej dosłowności!
Odpowiedz
Krzysiu, czemu nam to zrobiłeś. Boli bardzo boli.
L. M
ur1955.
PSAwyjściowe 6,50ng/ml
Biopsja Gleason6(3+3)
05 01 2011 PR Gleason (3+4) 
PSA pooperacyjne 0.10
RT  marzec- maj 2011, dawką70,0 Gy po2Gyx35 techniką IMRT.
PSA 0,044 .Marzec2012 koliberacja cewki
      0,021
     0,008
     0,005
    0,003
ostatnie PSA 0,004



Odpowiedz
Spoczywaj w pokoju, Krzyś.
Ur.1960
PSA wyjściowe 09.2010 - 11,097 ng/ml
Prostatektomia Radykalna /klasyczna/, Obustronna Limfadenektomia Miednicza  
Wynik po RP   - GL. (2 + 4) pT2cN1
Korekta 2013  - GL. (4 + 3) pT3aN1, resekcja R1
PSA - 06.2011 /8 tyg. po RP/ - 0,02
Od 08.2013 - Bicalutamide 50 mg 
Od 04.2020 - Bicalutamide 100 mg
Od 04.2021 - Bicalutamide 150 mg
09.2021 - VMAT+CBCT
Od 12.2021 - Bicalutamide 100mg
PSA - 06.2022 - < 0,006
Od 03.2022 - Bicalutamide 50mg
Od 08.2022 - Bicalutamide - stop!
PSA - 04.2024 - 0,111
Odpowiedz
Dzisiaj jesteśmy, ale jutro może już nas nie być ...

Odejście, jest naturalną konsekwencją przyjścia i jeśli pogodzimy się z tym, a innej możliwości nie mamy, to łatwiej będzie przeżyć ten dramatycznie trudny czas.

Smutną wiadomość przeczytaliśmy po powrocie z Budapesztu. Nasz wyjazd był na przekór zdrowemu rozsądkowi, ale właśnie dlatego się odbył, że nam, może częściej niż komukolwiek z Was, uchylano już drzwi na drugą stronę. Chcieliśmy zdążyć zanim otworzą te drzwi na oścież.

Krzysiu,
śledziliśmy Twój wątek i myślami często byliśmy z Tobą. Ty już wiesz, co jest po, my jeszcze nie. Nicości nie akceptujemy. Wolimy wierzyć lub jedynie łudzić się, że razem z Crisem i Bogdanem rozmawiasz delektując się smakiem Ducha Puszczy, o sprawach, które już za Wami, a z którymi nam dopiero przyjdzie się zmierzyć.

Jeśli tak jest, to wznieście toast, abyśmy nie tak szybko do Was dołączyli. Kiedyś to się stanie, ale poczekajcie …

Życie jest tak piękne, że chcemy nacieszyć się każdym dniem i nocą, każdym drobiazgiem, każdą miłą chwilą, wschodem i zachodem słońca, każdą porą roku, pogodą i niepogodą – po prostu wszystkim, co mogą odebrać nasze zmysły.
Przyjdziemy do Was, to pewne, ale poczekajcie ...

Wanda i Edward
Odpowiedz
O nie... Kris-dla mnie symbol walki "z tym cholernym skorupiakiem".. Odpoczywaj w pokoju!
Serdeczne wyrazy współczucia dla Bliskich
Odpowiedz
Krzysiu, spoczywaj w pokoju.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości