13.07.2017, 06:10:06
Jurczasie,
aby zamknąć tę dyskusję, a w Twoim przypadku podjąć konkretne działania proponuję, abyś zatelefonował do Centrum Onkologii w Bydgoszczy. To zdaniem wielu najlepszy w Polsce ośrodek leczenia raka prostaty, a Ty masz do niego tylko 90 km.
Zatelefonuj, dowiedz się od kogo masz mieć skierowanie (lekarz rodzinny czy urolog?), umów termin wizyty, weź całą posiadaną dokumentację i zaufaj temu, co powie Ci lekarz.
Zaufaj też naszym opiniom zawartym we wszystkich postach zamieszczonych w Twoim wątku. Przeczytaj je raz jeszcze, ale z nastawieniem, że chociaż nie zawierają uwag takich, jakich się spodziewałeś, to pisane były z troską o Twoje zdrowie i życie. Twoje alergiczne reakcje w stosunku do ich autorów sprawiły, że zamilkli. Dunolka ujęła to trafnie: "uszczęśliwianie kogoś na siłę wielkiego sensu nie ma". Jestem przekonany, że źródłem takiej niekonstruktywnej postawy z Twojej strony był wyłącznie strach. Zapomnij o nim i zacznij działać. Cierpienie po operacji jest niczym wobec cierpienia przy umieraniu. Daj szansę lekarzom, by sprawy dla Ciebie ostateczne mogli odsunąć w czasie jak najdalej.
Edward
aby zamknąć tę dyskusję, a w Twoim przypadku podjąć konkretne działania proponuję, abyś zatelefonował do Centrum Onkologii w Bydgoszczy. To zdaniem wielu najlepszy w Polsce ośrodek leczenia raka prostaty, a Ty masz do niego tylko 90 km.
Zatelefonuj, dowiedz się od kogo masz mieć skierowanie (lekarz rodzinny czy urolog?), umów termin wizyty, weź całą posiadaną dokumentację i zaufaj temu, co powie Ci lekarz.
Zaufaj też naszym opiniom zawartym we wszystkich postach zamieszczonych w Twoim wątku. Przeczytaj je raz jeszcze, ale z nastawieniem, że chociaż nie zawierają uwag takich, jakich się spodziewałeś, to pisane były z troską o Twoje zdrowie i życie. Twoje alergiczne reakcje w stosunku do ich autorów sprawiły, że zamilkli. Dunolka ujęła to trafnie: "uszczęśliwianie kogoś na siłę wielkiego sensu nie ma". Jestem przekonany, że źródłem takiej niekonstruktywnej postawy z Twojej strony był wyłącznie strach. Zapomnij o nim i zacznij działać. Cierpienie po operacji jest niczym wobec cierpienia przy umieraniu. Daj szansę lekarzom, by sprawy dla Ciebie ostateczne mogli odsunąć w czasie jak najdalej.
Edward