Jurczasie,
co Ty opowiadasz? Wszystkie posty kierowane do Ciebie miały jeden cel - wykluczyć przykucie do łóżka przez przynajmniej najbliższych kilkanaście lat. To jest absolutnie możliwe, ale trzeba się leczyć! Porządkowanie spraw jak najbardziej, ale nie z powodu raka prostaty, tak w ogóle. Ten rak da Ci jeszcze długo pożyć, ale trzeba oddać się w ręce specjalistów.
Dobrze, że poszedłeś się przebadać, bo zdecydowanie lepiej jest wiedzieć co w nas siedzi, niż żyć w błogiej nieświadomości z rozwijającym się rakiem.
Piła, to dobre miejsce. Jest stosunkowo blisko do Bydgoszczy (tu pomocą mogą służyć Ci dago, Armands i Andyfajka) i do Poznania (tu bardzo pomocna byłaby dunolka, ale według mnie ją obraziłeś i może milczeć). Dunolka, to fajna babka jest! Wyślij Jej kwiatuszka, serduszko, buziaczka lub inne wyrazy sympatii, to może się przełamie!
I głowa do góry! Masz duże szanse na jeszcze długie lata życia!
Edward
co Ty opowiadasz? Wszystkie posty kierowane do Ciebie miały jeden cel - wykluczyć przykucie do łóżka przez przynajmniej najbliższych kilkanaście lat. To jest absolutnie możliwe, ale trzeba się leczyć! Porządkowanie spraw jak najbardziej, ale nie z powodu raka prostaty, tak w ogóle. Ten rak da Ci jeszcze długo pożyć, ale trzeba oddać się w ręce specjalistów.
Dobrze, że poszedłeś się przebadać, bo zdecydowanie lepiej jest wiedzieć co w nas siedzi, niż żyć w błogiej nieświadomości z rozwijającym się rakiem.
Piła, to dobre miejsce. Jest stosunkowo blisko do Bydgoszczy (tu pomocą mogą służyć Ci dago, Armands i Andyfajka) i do Poznania (tu bardzo pomocna byłaby dunolka, ale według mnie ją obraziłeś i może milczeć). Dunolka, to fajna babka jest! Wyślij Jej kwiatuszka, serduszko, buziaczka lub inne wyrazy sympatii, to może się przełamie!
I głowa do góry! Masz duże szanse na jeszcze długie lata życia!
Edward