Jurczasie,
niepotrzebnie się wkurzyłeś na Krisa. On Ci pewnie na to 'wkurzenie się' odpowie, ale ja, czytając jego post #30 nie widzę najmniejszego powodu abyś się na niego denerwował.
Kris jest człowiekiem bardzo 'przeczołganym' przez raka prostaty, a przez to posiadającym wiedzę na temat walki z chorobą, jak mało która osoba na forum. Piszesz, że on Ciebie straszy zamiast dać nadzieję, a Kris jedynie sugeruje, abyś się poważnie zaczął leczyć, bo przy tak wysokim PSA z tym rakiem żartów nie ma.
Piszesz, że zamierzasz przeżyć raka, że będziesz z nim bardzo długo żył w spokoju i zdrowiu. Jurczasie, oby to się spełniło, jednak musisz wiedzieć, że jeśli nie oddasz się w ręce dobrych specjalistów, to Twoje zamiary mogą okazać się jedynie pobożnymi życzeniami.
Powiesz, że też Ciebie straszę? Tak, ale dlatego, że masz przeciwnika, z którym żartów nie ma!
Pozdrawiam serdecznie
Edward
niepotrzebnie się wkurzyłeś na Krisa. On Ci pewnie na to 'wkurzenie się' odpowie, ale ja, czytając jego post #30 nie widzę najmniejszego powodu abyś się na niego denerwował.
Kris jest człowiekiem bardzo 'przeczołganym' przez raka prostaty, a przez to posiadającym wiedzę na temat walki z chorobą, jak mało która osoba na forum. Piszesz, że on Ciebie straszy zamiast dać nadzieję, a Kris jedynie sugeruje, abyś się poważnie zaczął leczyć, bo przy tak wysokim PSA z tym rakiem żartów nie ma.
Piszesz, że zamierzasz przeżyć raka, że będziesz z nim bardzo długo żył w spokoju i zdrowiu. Jurczasie, oby to się spełniło, jednak musisz wiedzieć, że jeśli nie oddasz się w ręce dobrych specjalistów, to Twoje zamiary mogą okazać się jedynie pobożnymi życzeniami.
Powiesz, że też Ciebie straszę? Tak, ale dlatego, że masz przeciwnika, z którym żartów nie ma!
Pozdrawiam serdecznie
Edward