20.08.2018, 20:33:53
Moi Drodzy,
Nie odzywałem się przez prawie dwa miesiące, nie dlatego że Was nie lubię, gdy znajdę chwilę wieczorem, to zwykle nie mogę już patrzeć na klawiaturę i monitor. Jest dużo pracy, z czego należy się cieszyć, z drugiej strony nie ma za bardzo czasu żyć, nawet urlop musieliśmy przesuwać, bo szefostwo zażądało pilnego spotkania.
W każdym razie udało nam się z Ewą wyrwać na urlop na tydzień pod koniec czerwca, od tego czasu praktycznie co tydzień jestem w podróży, ten i następny tydzień się nie różnią.
Pod koniec czerwca zrobiłem kolejne badania ( trzymam się cykli 3 miesięcznych ), wyniki w normie: PSA < 0,006 ng/ml, T: 355 ng/dl, kwas moczowy: 4,1 mg/dl, D3: 59,9 ng/ml przy dawkowaniu 4000 j.m. dziennie, próby wątrobowe w normie i bez zmian.
Kolejne badania pod koniec września i wizyta w C.O. Warszawa 1 października.
Pozdrawiam AParsley
Nie odzywałem się przez prawie dwa miesiące, nie dlatego że Was nie lubię, gdy znajdę chwilę wieczorem, to zwykle nie mogę już patrzeć na klawiaturę i monitor. Jest dużo pracy, z czego należy się cieszyć, z drugiej strony nie ma za bardzo czasu żyć, nawet urlop musieliśmy przesuwać, bo szefostwo zażądało pilnego spotkania.
W każdym razie udało nam się z Ewą wyrwać na urlop na tydzień pod koniec czerwca, od tego czasu praktycznie co tydzień jestem w podróży, ten i następny tydzień się nie różnią.
Pod koniec czerwca zrobiłem kolejne badania ( trzymam się cykli 3 miesięcznych ), wyniki w normie: PSA < 0,006 ng/ml, T: 355 ng/dl, kwas moczowy: 4,1 mg/dl, D3: 59,9 ng/ml przy dawkowaniu 4000 j.m. dziennie, próby wątrobowe w normie i bez zmian.
Kolejne badania pod koniec września i wizyta w C.O. Warszawa 1 października.
Pozdrawiam AParsley