01.09.2022, 20:06:29
Były dwa podejrzane miejsca - margines dodatni i zajęty węzeł.
Węzeł wyleczony, skutecznie, bo spadek PSA był natychmiastowy i spektakularny.
Można podejrzewać, że "drgnięcie" pochodzi z marginesu, niewidocznego w badaniu, ze względu na mikroskopijny rozmiar. Na ten margines przez lata pomagał Bikalutamid w dawce 50 mg.
Gdyby PSA dalej rosło, lekarz pewnie każe do niego wrócić.
Z tego wynikałoby, że ognisko w węźle, i tylko w węźle, było hormonooporne.
Tak sobie to tłumaczę.
Węzeł wyleczony, skutecznie, bo spadek PSA był natychmiastowy i spektakularny.
Można podejrzewać, że "drgnięcie" pochodzi z marginesu, niewidocznego w badaniu, ze względu na mikroskopijny rozmiar. Na ten margines przez lata pomagał Bikalutamid w dawce 50 mg.
Gdyby PSA dalej rosło, lekarz pewnie każe do niego wrócić.
Z tego wynikałoby, że ognisko w węźle, i tylko w węźle, było hormonooporne.
Tak sobie to tłumaczę.