Pawle,
już nie pamiętam, ale być może byłem tą osobą (lub jedną z tych), które doradzały Ci pozbycie się woreczka żółciowego. U mnie spowodował on dwa ostre zapalenia trzustki. To drugie , w którym poziom jednego z enzymów (nie pamiętam jego nazwy) przekroczony był 300(!) razy szeroko otworzyło mi drzwi na druga stronę życia. Nie czekaj Pawle na podobny moment.
Pozdrowienia dla Was obojga
Edward
już nie pamiętam, ale być może byłem tą osobą (lub jedną z tych), które doradzały Ci pozbycie się woreczka żółciowego. U mnie spowodował on dwa ostre zapalenia trzustki. To drugie , w którym poziom jednego z enzymów (nie pamiętam jego nazwy) przekroczony był 300(!) razy szeroko otworzyło mi drzwi na druga stronę życia. Nie czekaj Pawle na podobny moment.
Pozdrowienia dla Was obojga
Edward