02.03.2017, 22:57:55
Samotność w chorobie to jest sytuacja która mimo wszystko chyba dominuje wśród ludzi cierpiących.
Ja, od 1996r. roku borykam się z CU /nieswoiste zapalenie jelita grubego/ i pomimo na prawdę trudnych okresów, wcześniej nie ujawniałem swoich poważnych problemów, uważając te dolegliwości za wyjątkowo wstydliwe. Oczywiście zaglądałem na specjalistyczne forum, sporo czytałem, ale wszystkie moje działania były zdecydowanie bardziej anonimowe. Dopiero RGK zmienił całkowicie moje podejście do choroby, także tamtej.... A tak bez żadnego kitu, mówiłem o tym w Michelinie, to forum, a właściwie nie forum tylko ludzie, którzy działają na forum, którzy mają podobne problemy, którzy są gotowi bezinteresownie pomagać i wspierać powodują, że taki schorowany mały żuczek się otwiera i całkowicie zmienia swoje podejście do problemu groźnej choroby... I to jest największa siła naszego forum!!!!!!!!!!! A dla przeciętnego /statystycznego/ chorego największym problemem jest "pierwszy krok", przełamać się i odważyć się mówić o swoim problemie.... Ale gdy to zrobi, w swej codziennej walce już nigdy nie będzie sam...!!!
Ja, od 1996r. roku borykam się z CU /nieswoiste zapalenie jelita grubego/ i pomimo na prawdę trudnych okresów, wcześniej nie ujawniałem swoich poważnych problemów, uważając te dolegliwości za wyjątkowo wstydliwe. Oczywiście zaglądałem na specjalistyczne forum, sporo czytałem, ale wszystkie moje działania były zdecydowanie bardziej anonimowe. Dopiero RGK zmienił całkowicie moje podejście do choroby, także tamtej.... A tak bez żadnego kitu, mówiłem o tym w Michelinie, to forum, a właściwie nie forum tylko ludzie, którzy działają na forum, którzy mają podobne problemy, którzy są gotowi bezinteresownie pomagać i wspierać powodują, że taki schorowany mały żuczek się otwiera i całkowicie zmienia swoje podejście do problemu groźnej choroby... I to jest największa siła naszego forum!!!!!!!!!!! A dla przeciętnego /statystycznego/ chorego największym problemem jest "pierwszy krok", przełamać się i odważyć się mówić o swoim problemie.... Ale gdy to zrobi, w swej codziennej walce już nigdy nie będzie sam...!!!
Ur.1960
PSA wyjściowe 09.2010 - 11,097 ng/ml
Prostatektomia Radykalna /klasyczna/, Obustronna Limfadenektomia Miednicza
Wynik po RP - GL. (2 + 4) pT2cN1
Korekta 2013 - GL. (4 + 3) pT3aN1, resekcja R1
PSA - 06.2011 /8 tyg. po RP/ - 0,02
Od 08.2013 - Bicalutamide 50 mg
Od 04.2020 - Bicalutamide 100 mg
Od 04.2021 - Bicalutamide 150 mg
09.2021 - VMAT+CBCT
Od 12.2021 - Bicalutamide 100mg
PSA - 06.2022 - < 0,006
Od 03.2022 - Bicalutamide 50mg
Od 08.2022 - Bicalutamide - stop!
PSA - 04.2024 - 0,111
PSA wyjściowe 09.2010 - 11,097 ng/ml
Prostatektomia Radykalna /klasyczna/, Obustronna Limfadenektomia Miednicza
Wynik po RP - GL. (2 + 4) pT2cN1
Korekta 2013 - GL. (4 + 3) pT3aN1, resekcja R1
PSA - 06.2011 /8 tyg. po RP/ - 0,02
Od 08.2013 - Bicalutamide 50 mg
Od 04.2020 - Bicalutamide 100 mg
Od 04.2021 - Bicalutamide 150 mg
09.2021 - VMAT+CBCT
Od 12.2021 - Bicalutamide 100mg
PSA - 06.2022 - < 0,006
Od 03.2022 - Bicalutamide 50mg
Od 08.2022 - Bicalutamide - stop!
PSA - 04.2024 - 0,111