08.05.2017, 16:35:59
Mama miała 16 podanie leku, a tym razem do Poznania mieliśmy dostarczyć bloczki do badania histopatologicznego.
Jak wiecie z mojego wątku, odwiedziłem CO w Bydgoszczy i nie obyło się bez problemu. Bloczki gdzieś przepadły i musieli zrobić nowe.
Mamy nadzieję, że materiał pochodził z nogi mojej mamy
W Poznaniu mają to przebadać po swojemu, a ja czuję, że chcą wyniki mamy podłączyć do badania klinicznego (znakomite efekty działania nivolumabu)
To ich sprawa, a my cieszymy się z efektu i dalszego powstrzymania choroby.
Ja odebrałem kolejny wynik pobranego "podejrzanego nr. 2" (zdjęcie kilka postów wyżej) i tym razem było to atypowe znamię barwnikowe.
http://wylecz.to/pl/choroby/dermatologia...ypowe.html
Na tym etapie leczenie zakończone, pozostała obserwacja.
25 maja kolejny zabieg usunięcia.
Pamiętajcie o samobadaniu (obserwacji) swoich znamion. Lepiej wyciąć niegroźne "pieprzyki" niż wyhodować czerniaka.
Zabieg i gojenie to pestka!
Pozdrawiam
Armands
Jak wiecie z mojego wątku, odwiedziłem CO w Bydgoszczy i nie obyło się bez problemu. Bloczki gdzieś przepadły i musieli zrobić nowe.
Mamy nadzieję, że materiał pochodził z nogi mojej mamy
W Poznaniu mają to przebadać po swojemu, a ja czuję, że chcą wyniki mamy podłączyć do badania klinicznego (znakomite efekty działania nivolumabu)
To ich sprawa, a my cieszymy się z efektu i dalszego powstrzymania choroby.
Ja odebrałem kolejny wynik pobranego "podejrzanego nr. 2" (zdjęcie kilka postów wyżej) i tym razem było to atypowe znamię barwnikowe.
http://wylecz.to/pl/choroby/dermatologia...ypowe.html
Na tym etapie leczenie zakończone, pozostała obserwacja.
25 maja kolejny zabieg usunięcia.
Pamiętajcie o samobadaniu (obserwacji) swoich znamion. Lepiej wyciąć niegroźne "pieprzyki" niż wyhodować czerniaka.
Zabieg i gojenie to pestka!
Pozdrawiam
Armands