08.10.2016, 18:59:17
Jarku, przed kilkoma tygodniami byłam u dermatologa z kilkuletnią wnusią, bo jej wyskoczyło kilka nowych pieprzyków.
Pani doktor każdą zmianę obejrzała dokładnie przez coś, co wyglądało, jak zwykłe szkło powiększające.
Poleciła przychodzić na takie sprawdzanie raz do roku.
I chronić się przed słońcem kremami z filtrem.
O żadnej dermatoskopii nie wspomniało, no, ale to nie było w jej interesie (przychodnia prywatna).
A może byśmy tak się wybrali na to badanie całą grupą, wnioskując przy tym o zniżkę?
Poznań nie Supraśl, ale też może być ciekawie.
Pani doktor każdą zmianę obejrzała dokładnie przez coś, co wyglądało, jak zwykłe szkło powiększające.
Poleciła przychodzić na takie sprawdzanie raz do roku.
I chronić się przed słońcem kremami z filtrem.
O żadnej dermatoskopii nie wspomniało, no, ale to nie było w jej interesie (przychodnia prywatna).
A może byśmy tak się wybrali na to badanie całą grupą, wnioskując przy tym o zniżkę?
Poznań nie Supraśl, ale też może być ciekawie.