Mama dziś miała drugi wlew leku immunoonkologicznego Opdivo (Nivolumab). Czuje się dobrze i aktualnie wraca z Poznania.
Jestem zaskoczony jej reakcją. Ośmiogodzinny pobyt w szpitalu zniosła dobrze i zdecydowała się skrócić pobyt do minimum.
Zobaczymy jak będzie dalej, bo czytając watki na forum onkologicznym DSS mam mieszane uczucia. Sporo osób młodszych ma objawy, które zmuszają do czasowego odstawienia leku.
Oby jej obojętność na objawy negatywne był jak najdłuższy. Remisja jak najbardziej oczekiwana.
Pozdrawiam
Armands
Jestem zaskoczony jej reakcją. Ośmiogodzinny pobyt w szpitalu zniosła dobrze i zdecydowała się skrócić pobyt do minimum.
Zobaczymy jak będzie dalej, bo czytając watki na forum onkologicznym DSS mam mieszane uczucia. Sporo osób młodszych ma objawy, które zmuszają do czasowego odstawienia leku.
Oby jej obojętność na objawy negatywne był jak najdłuższy. Remisja jak najbardziej oczekiwana.
Pozdrawiam
Armands