26.04.2018, 12:08:54
Wczoraj mama miała 41 kurs podania leku, i tu zaskoczenie. Lekarz prowadzący zadecydował o zwiększeniu dawki leku o 50%. Nie tylko u mamy taka zmiana.
Inni pacjenci w tym programie lekowym leczenia czerniaka otrzymali po 480mg Nivolumabu. Mama w porównaniu z innymi tylko 240 mg.
Nie wiem, czym to jest podyktowane, może pojawiły się nowe pieniądze, a może nowe zalecenia dawkowania. Może taka była taktyka leczenia i jest aktualnie realizowana.
Mam nadzieję, że skutków ubocznych będzie jak najmniej, a lek w takiej dawce ubije resztki gada.
No cóż zobaczymy jak to zadziała. Oby w dobrą stronę.
A.
Inni pacjenci w tym programie lekowym leczenia czerniaka otrzymali po 480mg Nivolumabu. Mama w porównaniu z innymi tylko 240 mg.
Nie wiem, czym to jest podyktowane, może pojawiły się nowe pieniądze, a może nowe zalecenia dawkowania. Może taka była taktyka leczenia i jest aktualnie realizowana.
Mam nadzieję, że skutków ubocznych będzie jak najmniej, a lek w takiej dawce ubije resztki gada.
No cóż zobaczymy jak to zadziała. Oby w dobrą stronę.
A.