Aktywność odstresowująca
#7
Tata delektuje się spokojną jazdą i widokami po drodze. Jazda na motorze to jednak w porównaniu z jazdą na rowerze błogie lenistwozadowolenie, uśmiech

Kiedy mowa o chorobach nowotworowych pojawia się kwestia nawyków. Głównie w kwestii diety i aktywności fizycznej. Przed zdiagnozowaniem choroby mój rodzic fatalnie się odżywiał. Zmienił to przede wszystkim jedząc regularnie, wzbogacając dietę o wartościowe produkty, ograniczając słodycze. Ale nie zrezygnował z ulubionych słodkości całkiem. I nie przeprowadził rewolucji, nie stosuje całej palety suplementów (poza wit.D3+K2). W moim przypadku z kolei, ograniczam produkty odpowiedzialne za wzrost cholesterolu całkowitego i trójglicerydów bo mam z tym kłopot od kilku lat a przyjmowany lek swoją drogą podnosi te parametry. Zaprzyjaźniłam się z wit. D3 i ostropestem ale nie dajmy się zwariować. Jedzenie, smakowanie to jedna z większych przyjemności życia. A jak pisze Cris rezygnacja z takich przyjemnych przywar pewnie doprowadzi do doła psychicznego i co za tym idzie postępu choroby.

Inna ważna kwestia to aktywność fizyczna. Słyszałam, że nie tak szybko rower, że zapomnij o nurkowaniu, że teraz to tylko odpoczywaj. Czyli leż? Kocham jazdę na rowerze i wytrzymałam bez roweru dwa tygodnie po operacji tylko dlatego, że bałam się "efektu wertepów" na drodze. Ręka drętwiała to fakt ale psychicznie odpoczywałam. Od pacjentów i nawet lekarza rodzinnego słyszałam, że przez 5 lat broń Boże wyjechać gdzieś i zmienić klimat bo wrócę ze wznową. Nawet w nasze polskie góry czy nad Bałtyk. Trułam się tymi bzdurami zanim odważyłam się porozmawiać z lekarzem prowadzącym. I co usłyszałam? "Żyj jak Kylie Minogue, ona podróżuje, lata między kontynentami, zmienia facetów, korzysta z życia ile się da." Faceta mam najlepszego na świecie ale do całej reszty chętnie się stosuję. Zaraz po tych słowach pojechaliśmy na weekend rowerowy nad morzem i było wspaniale. Wszystko oczywiście z umiarem. Śp. brat taty powiedział, że kiedy przestanie pracować to umrze. I nikt mu nie zabraniał pracować choć było to okupione ogromnym wysiłkiem szczególnie po chemii. Ale dawało radość i motywację do życia. A później brakło fizycznych sił do pracy i brakło chęci do życia. I to był koniec smutny
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Aktywność odstresowująca - przez Jędrek - 25.04.2016, 18:41:13
RE: Aktywność odstresowująca - przez Mazulka - 24.08.2016, 20:48:22
RE: Aktywność odstresowująca - przez mrakad - 24.08.2016, 22:13:34
RE: Aktywność odstresowująca - przez Mazulka - 24.08.2016, 22:46:02
RE: Aktywność odstresowująca - przez mrakad - 25.08.2016, 09:48:19
RE: Aktywność odstresowująca - przez cris - 25.08.2016, 01:01:48
RE: Aktywność odstresowująca - przez Armands - 25.08.2016, 07:43:55
RE: Aktywność odstresowująca - przez Mazulka - 25.08.2016, 09:27:38
RE: Aktywność odstresowująca - przez Mazulka - 25.08.2016, 11:03:59
RE: Aktywność odstresowująca - przez mrakad - 25.08.2016, 22:30:10
RE: Aktywność odstresowująca - przez Mazulka - 26.08.2016, 07:40:59
RE: Aktywność odstresowująca - przez Kris - 25.08.2016, 22:12:42

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości