30.12.2023, 19:18:47
Andrzej - niewiele jest, spada, ale ciągle jest za dużo.
Po to wymyślono aparaty wysokiej czułości do mierzenia PSA, by dokładnie wiedzieć co i jak.
Po operacji te ilości powinny być co najwyżej w tysięcznych ng/ml.
Pamiętaj, że wpisano ci margines dodatni - R1. Czyli jakieś tam komórki nowotworowe mogły zostać.
Mogły też zostać mikroskopijne ilości zdrowej tkanki prostaty, np. na pęczkach naczyniowo-nerwowych.
Przecież nie można ich oskrobać.
Na razie nie wiemy, skąd to PSA. Ale musisz zachować czujność. Badaj PSA co miesiąc.
W razie choćby minimalnego wzrostu, pędź do lekarza i pytaj o radioterapię uzupełniającą.
Po to wymyślono aparaty wysokiej czułości do mierzenia PSA, by dokładnie wiedzieć co i jak.
Po operacji te ilości powinny być co najwyżej w tysięcznych ng/ml.
Pamiętaj, że wpisano ci margines dodatni - R1. Czyli jakieś tam komórki nowotworowe mogły zostać.
Mogły też zostać mikroskopijne ilości zdrowej tkanki prostaty, np. na pęczkach naczyniowo-nerwowych.
Przecież nie można ich oskrobać.
Na razie nie wiemy, skąd to PSA. Ale musisz zachować czujność. Badaj PSA co miesiąc.
W razie choćby minimalnego wzrostu, pędź do lekarza i pytaj o radioterapię uzupełniającą.