27.09.2023, 08:46:08
Rodzinny zdecydował, że została opieka w hospicjum lub paliatywna. Nie chcę winy na nikogo zrzucać, ale gdyby od razu zaczęli jakiekolwiek leczenie to może byłoby inaczej, a tak prawie 3 miesiące w oczekiwaniu na badania i wszystko się rozeszło.
Nie pacjent jest od tego, żeby lekarzom mówić, co mają robić.
Tata spodziewał się takiego obrotu, ale jak się widzi jak gasnie nadzieja w oczach to ma się ochotę umrzeć od razu.
Tata 15 października ma 60 urodziny, mamy nadzieję, że ich doczeka.
Jak sobie radzić w takiej sytuacji ? Jak rozmawiać z tatą, jak radzić sobie ze sobą? Na chwilę obecną jesteśmy załamani.
Nie pacjent jest od tego, żeby lekarzom mówić, co mają robić.
Tata spodziewał się takiego obrotu, ale jak się widzi jak gasnie nadzieja w oczach to ma się ochotę umrzeć od razu.
Tata 15 października ma 60 urodziny, mamy nadzieję, że ich doczeka.
Jak sobie radzić w takiej sytuacji ? Jak rozmawiać z tatą, jak radzić sobie ze sobą? Na chwilę obecną jesteśmy załamani.