Witajcie ponownie - chciałoby się napisać Dzień dobry ale jakoś ciężko mi to przychodzi .
Dziękuję za Wasze odpowiedzi . Niestety wątpliwości mamy sporo i dochodzą ciągle inne . O ile co do lekarza są same dobre opinie i doświadczenia o tyle różne inne względy dają nam do myślenia. NP. mąż dostał skierowania na badania i w jednym dniu była planowana scyntygrafia a zaraz następnego TK - nie wiem czy tak może w ogóle być -w jednym gabinecie powiedzieli, że nie wiedzą a w drugim radiolog radził odczekać dwa dni . Zastanowiło mnie czy tak w ogóle może być bo przecież wprowadza się do organizmu izotopy które muszą zostać wydalone a na to potrzeba czasu no i zastanowiło mnie też czy mogłyby wprowadzone substancje mogą zaburzyć w jakiś sposób obraz tomografii ?
Jak każdy z Was pewnie uruchomiliśmy wszelkie możliwe kontakty i tu znowu opinia lekarza z placówki publicznej z kolei na temat szpitali prywatnych - że tam tnie się koszty, oszczędza na wszystkim w razie problemów nie ma dalszej opieki - Ręce opadają !!! Wydaje się, że jak szpital prywatny i płaci się grube pieniądze to opieka jest jednak na wysokim poziomie A utytułowany lekarz nie operuje byle gdzie - tak na logikę . Wiem, że każdy chwali swoje ale jak pacjent ma w tej sytuacji podjąć decyzję ??? Wiem wie m - trzeba komuś zaufać . Może Wy coś jeszcze podsuniecie - gdzie i jak sprawdzić daną placówkę ?!?
Dunolka - Znalazłam dr Chłostę ale też w Krakowie - mówimy chyba o tym samym ?
Tomek - możesz opowiedzieć jak wyglądała Twoja ścieżka do operacji - gdzie miałeś badania ? czy konsultowałeś to w Centrum Onkologii innej placówce z NFZ czy prywatnie ? No i gdzie odbyła się operacja i jak się czujesz ? Może gdzieś o tym napisałeś to podrzuć proszę link . Pozdrawiam !
Dziękuję za Wasze odpowiedzi . Niestety wątpliwości mamy sporo i dochodzą ciągle inne . O ile co do lekarza są same dobre opinie i doświadczenia o tyle różne inne względy dają nam do myślenia. NP. mąż dostał skierowania na badania i w jednym dniu była planowana scyntygrafia a zaraz następnego TK - nie wiem czy tak może w ogóle być -w jednym gabinecie powiedzieli, że nie wiedzą a w drugim radiolog radził odczekać dwa dni . Zastanowiło mnie czy tak w ogóle może być bo przecież wprowadza się do organizmu izotopy które muszą zostać wydalone a na to potrzeba czasu no i zastanowiło mnie też czy mogłyby wprowadzone substancje mogą zaburzyć w jakiś sposób obraz tomografii ?
Jak każdy z Was pewnie uruchomiliśmy wszelkie możliwe kontakty i tu znowu opinia lekarza z placówki publicznej z kolei na temat szpitali prywatnych - że tam tnie się koszty, oszczędza na wszystkim w razie problemów nie ma dalszej opieki - Ręce opadają !!! Wydaje się, że jak szpital prywatny i płaci się grube pieniądze to opieka jest jednak na wysokim poziomie A utytułowany lekarz nie operuje byle gdzie - tak na logikę . Wiem, że każdy chwali swoje ale jak pacjent ma w tej sytuacji podjąć decyzję ??? Wiem wie m - trzeba komuś zaufać . Może Wy coś jeszcze podsuniecie - gdzie i jak sprawdzić daną placówkę ?!?
Dunolka - Znalazłam dr Chłostę ale też w Krakowie - mówimy chyba o tym samym ?
Tomek - możesz opowiedzieć jak wyglądała Twoja ścieżka do operacji - gdzie miałeś badania ? czy konsultowałeś to w Centrum Onkologii innej placówce z NFZ czy prywatnie ? No i gdzie odbyła się operacja i jak się czujesz ? Może gdzieś o tym napisałeś to podrzuć proszę link . Pozdrawiam !