Na Suwalszczyźnie też świeci słońce
Tak pełna zgoda Jolu , tak jak pisałem wcześniej nigdy nie
myślałem o wyleczeniu tylko zyskaniu ,odciągnięciu w czasie
to co nieuniknione ...czyli redio i hormono -terapii, dietę trzymam
juz ponad dwa i pół roku i nie wiem czy uwierzysz ale tyle też czasu
np. jem pastę-jogurt dr.Budwig /twaróg ,czosnek,miód, owoce,olej
lniany,i jogurt samodzielnie robiony /zakwaski// i co jest najdziwniejsze
że bardzo mi smakuje i już po zjedzeniu myślę czy aby mam wszystkie
składniki na jutro takie jest pyszne i zdrowe, kolejna sprawa ,ruch, nie brakuje
mi go bo mimo że jestem na rencie to mam od półtora roku mamę pod opieką
u siebie w domu ,a z racji że jest ona leżąca ,na cewniku i na pampersie to
jest co robić,oczywiscie obiadki gotuję sam i doszłem do perfekcji w gotowaniu
prawdziwych zupek koniecznie na kościach ma być,co drugi dzień mam jogging
robię 5 km i jest chyba ok bo dużo piję i wypacam i co jeszcze jest u mnie ...psychicznie
czuję się lepiej, myśli są spokojniejsze chodź od jakiegoś czasu jestem pod opieką
poradni psychiatrycznej właśnie /kłopoty ze snem /-
poza tym suplementuję w dużych dawkach d3 k2 , piję czystek
oraz wilczy pazur ot takie herbatki
zamiast coli czy fanty ,
ponieważ do teraz był stan u mnie stabilny nic nie zmieniałem
by wprowadzić następny element czyli wlewy i nie była to
decyzja łatwa ,uwierz Jolu , myślałem długo nad tym , szukałem ,
studiowałem artykuły,prace,itd na ten temat i jak się domyślasz
zarówno zwolenników jak i tych drugich jest tak jak w każdym
temacie ale z przewagą pozytywnych opinii ,terapia ta nie jest
tania i tak jak napisałaś wcześniej Jolu, kto bogatemu zabroni,
to to jest prawda bo przecież nie mam fundacji i nikt mnie nie
sponsoruje ,moja kasa ,moja decyzja,moje życie,
mam jeszcze przed sobą trzy wlewy z kurkuminy i trzy z wit.c
robione w domu przez dypl.pielęgniarkę i jest wszystko prowadzone
profesjonalnie ,następnie zrobię marker oraz mam mieć robiony
rezonans ,tak jak co roku,
Czy to wszystko zadziała to tylko pewnie Bóg wie ,a wiesz Jolu
jaka jest potęga w tym że
-wiara góry przenosi a nadzi nie gasi-
wszystko zaczyna się w naszej głowie i całkiem możliwe że tam
trzeba szukać wszystkich naszych ewentualnych bodźców
początku choroby a też jest taka teoria dr.Hamera ,
a czy to jest pseudo -specjalista czy wizerunek Matki Boskiej
ktory daje nam super nastrój,nazwijmy to tak, niech tak zostanie
Dziękuję ci Jolu za miłą wymianę myśli na pewne aspekty
naszego leczenia, każdy dzień jest ważny i należy go cenić
jakby był naszym ostatnim
ps.już dawno tak dużo nie pisałem w swoim wątku ale chyba
było mi to potrzebne ,dzieki Jolu jeszcze raz za wyciągnięcie
do tablicy









O

,
Marek/Suwałki/,ur.1962
GL7/4+3/ pT3a N0M0
06.2015 RP - psa 6 tyg. -0,03
49 m-cy 0,177;VII 2019 SRT
;VIII 19 -0,082;X 19 -0.015
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Na Suwalszczyźnie też świeci słońce - przez marek - 29.02.2016, 20:30:51
RE: Na Suwalszczyźnie też świeci słońce - przez cris - 06.06.2016, 22:36:27
RE: Na Suwalszczyźnie też świeci słońce - przez Kris - 07.06.2016, 10:11:36
RE: Na Suwalszczyźnie też świeci słońce - przez Kris - 04.07.2016, 13:59:46
RE: Na Suwalszczyźnie też świeci słońce - przez Kris - 05.07.2016, 14:01:54
RE: Na Suwalszczyźnie też świeci słońce - przez cris - 03.05.2017, 21:13:19
RE: Na Suwalszczyźnie też świeci słońce - przez cris - 02.07.2017, 22:32:32
RE: Na Suwalszczyźnie też świeci słońce - przez cris - 19.07.2017, 18:15:17
RE: Na Suwalszczyźnie też świeci słońce - przez Kris - 31.07.2017, 11:15:28
RE: Na Suwalszczyźnie też świeci słońce - przez marek - 23.03.2018, 10:45:07
RE: Na Suwalszczyźnie też świeci słońce - przez dago - 29.05.2019, 18:34:47

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości