Proszę o pomoc o rade nie wiem co zrobić
#4
Reasumując:
tata jest po hormonoterapii "klasycznej", po hormonoterapii drugiego rzutu (abirateron),
po chemioterapii (docetaksel), po radioterapii przeciwbólowej kości, teraz jest w trakcie
leczenia przerzutów do kości radiofarmaceutykiem Xofigo.
Dokuczają skutki uboczne chemioterapii (neuropatie), bóle kostne, poza tym PSA rośnie,
457, z czego wnioskujesz, że terapia radem jest nieskuteczna.

Zacznę od ostatniego punktu.

Klinicyści są zdania, że kryterium skuteczności leczenia Xofigo jest nie poziom PSA, lecz poziom fosfatazy alkalicznej.
Zatem zbadajcie tę fosfatazę (ALP), by wiedzieć, co się dzieje.
Być może nowotwór się "cofa".
Na pewno trzeba kontynuować leczenie Xofigo.

Neuropatie to niestety bardzo częsty skutek uboczny chemii. Lekarz chemioterapeuta powinien
zlecić odpowiednie leki. Niektóre objawy mogą się cofać w miarę upływu czasu, inne, niestety są trwałe.
Ponieważ istnieje jeszcze możliwość leczenia chemią po Xofigo, trzeba dokładnie rozważyć, na ile tata godzi się na te skutki uboczne, jako cenę za przedłużenie życia.

Czyli najpierw trzeba sprawdzić poziom fosfatazy alkalicznej, by wiedzieć, czy Xofigo działa.
Jeśli nie  - obecny lekarz może zlecić kolejną chemię.
Enzalutamidu raczej lekarz nie przepisze, gdyż po abirateronie ponoć będzie nieskuteczny.

Co wam zatem czynić, zakładając, że Xofigo nie działa?

Pytasz o badania kliniczne, i słusznie. Być może jest już jakieś nowe badanie, dostępne dla pacjentów takich jak wasz tata.
Więc jaki lekarz?
Według mego rozeznania, osobą, która dobrze orientuje się w badaniach klinicznych jest pani dr Senkus z Gdańska.
Może warto udać się na konsultację?

Ale w pierwszej kolejności  trzeba tacie załatwić lekarza od leczenia bólu, bo Xofigo nie zawsze działa przeciwbólowo, choć powinno. Każdy pacjent jest inny, nie na każdego działają standardowe środki przeciwbólowe.
Potrzebny jest specjalista z Poradni Leczenia Bólu.

Agnieszko, powinniście jeszcze wziąć pod uwagę, że tata może mieć dość wszelkiego leczenia, że pragnąłby tylko tego, by go nie bolało, by nie mieć innych przykrych objawów, typu napady zimna/gorąca.
Trzeba się liczyć z pragnieniem chorego. Czasem odstawienie agresywnej terapii nie tylko polepsza komfort życia,
ale także przedłuża to życie.
Może zatem skonsultować się ze znanym onkologiem z Warszawy, doktorem Szczylikiem?
On czasem mówi  - przyjdźcie do mnie, jak już wszystko zawiedzie, nie leczymy PSA, tylko człowieka.

Agnieszko, ściskam.
Dunolka
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Proszę o pomoc o rade nie wiem co zrobić - przez Dunolka - 17.05.2020, 16:12:38

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości