28.04.2017, 21:29:11
Asiu, przy takim Gleasonie i zajęciu pęcherzyków nasiennych radioterapia uzupełniająca (adjuwantowa)
jak najbardziej ma sens.
Istotny jest również poziom PSA przed operacją.
Pamiętasz, jakie było PSA w momencie diagnozy?
Jednak nie ma się co spieszyć z tą radioterapią, bo po pierwsze, PSA jest nieoznaczalne, zatem choroba nie nagli, po drugie, pacjent musi się dobrze wygoić po operacji, a po trzecie trzeba poradzić sobie z nietrzymaniem moczu.
Mówi się, że radioterapia utrwala ten poziom nietrzymania moczu, w którym zaczyna się naświetlanie.
Asiu, co masz na myśli?
W kwestii nietrzymania moczu szpital w tym momencie nic nie może zrobić, potrzebny jest czas i ćwiczenia.
Radioterapii też nie zaczyna się od razu po operacji, gdyż, jak pisałam, pacjent musi się wygoić.
Zwykle mija 6-12 tygodni od operacji do początku naświetlań.
W trudnych przypadkach daje się pacjentowi hormony i spokojnie czeka na radioterapię.
I tak trzymać!
jak najbardziej ma sens.
Istotny jest również poziom PSA przed operacją.
Pamiętasz, jakie było PSA w momencie diagnozy?
Jednak nie ma się co spieszyć z tą radioterapią, bo po pierwsze, PSA jest nieoznaczalne, zatem choroba nie nagli, po drugie, pacjent musi się dobrze wygoić po operacji, a po trzecie trzeba poradzić sobie z nietrzymaniem moczu.
Mówi się, że radioterapia utrwala ten poziom nietrzymania moczu, w którym zaczyna się naświetlanie.
Cytat: ( Asia myśli o pozywaniu szpitala za nieudzielenie pomocy)
Asiu, co masz na myśli?
W kwestii nietrzymania moczu szpital w tym momencie nic nie może zrobić, potrzebny jest czas i ćwiczenia.
Radioterapii też nie zaczyna się od razu po operacji, gdyż, jak pisałam, pacjent musi się wygoić.
Zwykle mija 6-12 tygodni od operacji do początku naświetlań.
W trudnych przypadkach daje się pacjentowi hormony i spokojnie czeka na radioterapię.
Cytat: Tata zrobił sobie PSA prywatnie i dzisiaj odebrał wynik 0,003
I tak trzymać!