23.02.2017, 21:39:36
Jest takie przysłowie : "Gdybym wiedział, że się przewrócę, to bym usiadł".
Gdybyście wiedzieli!
To pewnie byście zamówili hotel, wyjechali w przeddzień, wzięli taxi, albo jeszcze coś innego.
Ale nie wiedzieliście, i jest jak jest.
Przecież nie można bać się każdego ryzyka, stale "siedzieć".
Takie wypadki uświadamiają nam kruchość naszego losu, tak, jakbyśmy z racji choroby nie wiedzieli o tym już wcześniej.
Teraz już myślisz o spotkaniach z czytelnikami, o kupnie nowego auta.
I słusznie. Życie toczy się dalej.
Ale nawet jeśli uda ci się szybko kupić nowy samochód, to chyba trzeba go najpierw poznać, przyzwyczaić się do niego,
nawet gdy sztuka jest nowiutka, z salonu. A już używane auto to na pewno ma swoje przyzwyczajenia, swój charakter.
Wyjazd czymś takim w daleką trasę to kolejne ryzyko. Chyba, że lubisz ryzyko.
A może pożyczysz od kogoś auto na ten wyjazd?
Gdybyście wiedzieli!
To pewnie byście zamówili hotel, wyjechali w przeddzień, wzięli taxi, albo jeszcze coś innego.
Ale nie wiedzieliście, i jest jak jest.
Przecież nie można bać się każdego ryzyka, stale "siedzieć".
Takie wypadki uświadamiają nam kruchość naszego losu, tak, jakbyśmy z racji choroby nie wiedzieli o tym już wcześniej.
Teraz już myślisz o spotkaniach z czytelnikami, o kupnie nowego auta.
I słusznie. Życie toczy się dalej.
Ale nawet jeśli uda ci się szybko kupić nowy samochód, to chyba trzeba go najpierw poznać, przyzwyczaić się do niego,
nawet gdy sztuka jest nowiutka, z salonu. A już używane auto to na pewno ma swoje przyzwyczajenia, swój charakter.
Wyjazd czymś takim w daleką trasę to kolejne ryzyko. Chyba, że lubisz ryzyko.
A może pożyczysz od kogoś auto na ten wyjazd?