Wątek Edwarda - neuralgia nerwu trójdzielnego
#62
Jutro jadę do Warszawy do Centrum Gamma Knife (CGK) na rozmowę kwalifikacyjną z lekarzem. Jadę sam, bo Wanda w trybie pilnym znowu została poproszona do opieki nad ciągle chorą Emilką i od wczoraj jest już w stolicy.
Rozmowy trochę się obawiam, bo od dwóch dni nerw mną już nie pomiata, tylko daje ostrzeżenia, które ja traktuję poważnie. Mniej więcej co 3-4 dni nerw odpuszcza na 1-2 godziny tak, że z duszą na ramieniu mogę się ogolić i umyć włosy. Tego krótkiego okienka muszę dobrze wypatrywać, by całkiem nie upodobnić się do menela spod budki z piwem.
Do rozmowy z lekarzem jestem przygotowany i mam podkładkę z SOR-u na Banacha. Pisałem o konsultacji laryngologicznej i neurologicznej w dniu mojej wizyty w poradni transplantacyjnej, kiedy nasilenie objawów neuralgii było największe. Neurolog w wypisie umieścił takie zdanie:
"Pacjent bardzo cierpiący, próba mówienia, połykania płynu (leków) nasila dolegliwości. Ból 9/10".
Ze skalą bólu neurolog nie przesadził i to będzie, mam taką nadzieję, uwiarygodnieniem moich słów w CGK.
Pozdrawiam
Edward
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
20Michelin16 - przez Armands - 21.11.2016, 19:16:02
RE: Wątek Edwarda - neuralgia nerwu trójdzielnego - przez Edward - 13.12.2016, 07:31:00

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości